Spacerując po naszym mieście bardzo często można zaobserwować gęsty, ciemny, duszący i nieprzyjemny dym wydobywający się z kominów. Jest to znak, że ktoś w pobliżu pali śmieci w przydomowym piecu grzewczym i przy okazji podtruwa najbliższe otoczenie. To zjawisko najczęściej jest spotykane na osiedlach zabudowanych pięknymi i zadbanymi domami jednorodzinnymi.
Za występowanie takiego zjawiska są odpowiedzialni mieszkańcy, którzy w imię pozornych oszczędności spalają odpady. Pozornych, ponieważ od 1 lipca 2013 roku, od momentu wprowadzenia nowej ustawy tzw. „śmieciowej”, każdy mieszkaniec może oddać nieograniczoną ilość odpadów komunalnych przy stałej miesięcznej opłacie. Ponadto proces spalania śmieci daje bardzo małą ilość energii cieplnej oraz powoduje kolejne koszty związane z wymianą zniszczonego pieca i przewodu kominowego. Jednak największym przegranym tego procesu są ludzie i ich zdrowie.
Przydomowe spalarnie śmieci nie osiągają odpowiedniej temperatury spalania co powoduje, że z palenisk do atmosfery wydostają się szkodliwe substancje chemiczne, których lista jest długa i zawiera m.in. kadm, arsen, tlenek węgla, dwutlenek siarki, cyjanowodór i dioksyny. Kadm jest pierwiastkiem niezwykle toksycznym i szkodliwym dla człowieka. Największe uszkodzenia wyrządza w narządach, w których łatwo się zbiera powodując zaburzenia czynności wątroby, nerek i innych organów, funkcji rozrodczych, deformacji kości oraz wywołuje zmiany nowotworowe. Arsen jest pierwiastkiem chemicznym, który powoduje liczne nowotwory skóry, płuc, nerek, wątroby oraz pęcherza moczowego. Tlenek węgla powoduje silne zatrucia organizmu co prowadzi do niedotlenienia tkanek, a w wielu przypadkach nawet do śmierci. Dwutlenek siarki jest związkiem chemicznym, który jest szkodliwy dla zwierząt i roślin poprzez stopniową kumulację w glebie, powodując jej zakwaszenie i zasolenie. Dodatkowo w znacznym stopniu przyczynia się do zanieczyszczenia atmosfery i powstawania smogu. Cyjanowodór jest bardzo silnie toksyczną trucizną, którą zatrucie powoduje śmierć. Dioksyny to olbrzymia grupa obcych środowisku substancji chemicznych, które nie ulegają łatwo degradacji oraz nie rozpuszczają się w wodzie. Kiedy dostaną się do ludzkiego organizmu, kumulują się najchętniej w tkance tłuszczowej naszych narządów wewnętrznych i mogą tam być przechowywane przez wiele lat. Ponadto dioksyny są odpowiedzialne za występowanie nadciśnienia i chorób układu krążenia, wielu chorób nowotworowych, bezpłodności, wad płodu oraz zmian genetycznych.
Aby ustrzec się przed tymi szkodliwymi związkami chemicznymi należy zaprzestać spalania opakowań z tworzyw sztucznych, opakowań po chemikaliach, przepracowanego oleju, baterii, akumulatorów, sprzętu AGD i RTV, gumy (opon), odzieży z tworzyw sztucznych, obuwia, styropianu, przewodów, kabli, kolorowych gazet, mebli zawierających substancje do konserwacji, pozostałości farb, lakierów i klejów w domowych piecach grzewczych.
Jeśli masz sąsiada, który spala śmieci, truje środowisko to nie czekaj i zgłoś ten fakt do służb mundurowych. Oni posiadają odpowiednie narzędzia, które pozwalają na sprawdzenie, czy dana osoba spala śmieci. Ponadto taką osobę mogą ukarać mandatem w wysokości do 500 zł.
Urząd Miasta Radzyń Podlaski zachęca wszystkich mieszkańców do zastanowienia się i odpowiedzenia na pytanie: czy opłaca się dla tak małej ilości ciepła uzyskanego ze spalonych śmieci skazywać siebie oraz całe swoje otoczenie na wdychanie śmiertelnych dymów?