Od pół roku trwają intensywne prace przygotowawcze do zbudowania drogi, która otworzy tereny inwestycyjne przy drodze krajowej nr 19 w okolicy ul. Budowlanych. - Inwestycja ta jest konieczna i zostanie zrealizowana najszybciej, jak to możliwe – zapewnia burmistrz Jerzy Rębek.
Okazuje się jednak, że wymagania, jakie postawiła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w warunkach wydanych 20 czerwca br. dla budowy zjazdu z "krajówki", przedłużą realizację przedsięwzięcia. - Musimy wykonać bardzo rozbudowany układ komunikacyjny, który pozwoli zachować bezpieczeństwo użytkowników drogi – dodaje włodarz.
Budowa "zjazdu" oznaczać będzie konieczność wybudowania skomplikowanego skrzyżowania drogi krajowej z drogą gminy Radzyń Podlaski i nowo projektowaną drogą miejską. A to jest już poważnym, kosztownym i skomplikowanym przedsięwzięciem. Trudno wymagać, żeby zrealizować je w ciągu kilku miesięcy. - Planując inwestycję, miałem na uwadze takie przedsięwzięcie, jak – wydawałoby się porównywalny - zjazd do Zakładu Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Adamkach, który kosztował ok. 350 tys. zł - tłumaczy burmistrz Radzynia .
Dyskusja na temat terminu realizacji inwestycji rozgorzała w związku z uchwałą Rady Miasta przesuwającą środki przeznaczone na budowę drogi na 2018 rok.
Przypomnijmy, że Miasto podjęło się wybudowania drogi (roboczo nazwanej ul. Przemysłową, równoległej do ul. Budowlanych), aby otworzyć tereny inwestycyjne położone przy drodze krajowej 19. Będzie również służyła zakładowi B.Braun, ponieważ połączy drogę krajowąz wcześniej wybudowanym na terenie zakładu parkingiem dla samochodów pracowników zakładu.
O ile wybudowanie samej drogi (ul. Przemysłowej) jest inwestycją w miarę prostą, to dużym problemem organizacyjnym i finansowym okazał się tzw. zjazd z "krajówki".
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przesłała Miastu takie warunki budowy, że według nich w tym miejscu musi powstać węzeł komunikacyjny, który będzie uwzględniał nie tylko zjazd do Brauna, ale i do drogi gminnej, położonej po przeciwnej stronie DK19. Potrzebna jest m.in. przebudowa, poszerzenie drogi krajowej na odcinku ok. 140 m (ponad 70 m po obu stronach skrzyżowania), muszą zostać wyznaczone dodatkowe strefy na wykonanie pasów zjazdowych, rozjazdowych, co będzie się łączyło z koniecznością dokonania 24 podziałów działek przy pasie drogi. Ponadto musi zostać uwzględniona inwestycja GDDKiA, związana z budową ciągu pieszo-rowerowego, trzeba wykonać oświetlenie i od podstaw – system odwadniający, co jest warunkiem, żeby inwestycja była trwała, służyła dziesiątki lat – tłumaczy burmistrz Jerzy Rębek. Do tego celu trzeba wykupić teren, zainstalować tam separator i zbiornik infiltracyjny. Teren przekazany przez firmę B.Braun okazał się zbyt mały na to przedsięwzięcie. - Nie możemy się wpiąć do systemu odwadniającego zakładu B.Braun, który ma sieć o średnicy 500 mm, a ta jest wprowadzona do sieci odwadniającej o średnicy 300 mm na ul. Budowlanych; wiadomo, że gdy się wyprowadzi wodę z sieci o większej średnicy do mniejszej, woda będzie się cofać – tłumaczy włodarz Radzynia.
Dopiero po otrzymaniu warunków i po opracowaniu koncepcji okazało się, że problem jest bardzo złożony, stopień trudności realizacji jest niewyobrażalnie większy od tego, jaki występuje przy budowie drogi gminnej. - To jest droga krajowa, panuje na niej wzmożony ruch, potrzebne jest spełnienie szczególnych warunków, by zapewnić użytkownikom maksimum bezpieczeństwa. Projektant potwierdził, że warunki, jakie przedstawiła GDDKiA, są słuszne. Musimy wykonać bardzo rozbudowany układ komunikacyjny, który pozwoli zachować bezpieczeństwo na drodze – dodaje burmistrz Jerzy Rębek.
- Nie możemy sobie pozwolić na zrobienie drogi tak, aby tylko zrobić, ale chodzi o to, by za dziesiątki lat służyła kolejnym przedsiębiorcom, którzy tam będą funkcjonowali i by nie pojawiały się takie problemy jak w tym roku, kiedy zalane zostały piwnice, bo albo instalacja odwadniająca została zrobiona źle, albo jej w ogóle nie wykonano. A na większości radzyńskich ulic nie ma odwodnienia. Nie będę powtarzał błędów moich poprzedników – podsumowuje burmistrz Radzynia. Podczas opracowywania projektu okazało się, że według wstępnego kosztorysu budowa skrzyżowania w tym miejscu będzie wymagała nakładów w wysokości ok. 2-2,5 mln zł.
- Nie jest to banalna inwestycja drogowa, którą można łatwo, szybko i przyjemnie zrealizować. Trzeba się za to zabrać w sposób profesjonalny, taki jest warunek GDDKiA – mówi burmistrz Jerzy Rębek. - Jednocześnie mamy świadomość, że ta droga musi powstać, bo otworzy nam możliwość zagospodarowania kilkudziesięciu hektarów ziemi dla celów przemysłowych.
W tym momencie miasta nie stać na to, by samodzielnie zbudować to skrzyżowanie, tym bardziej, że "w pakiecie" jest budowa drogi (ul. Przemysłowa), której koszt wyniesie 1,5 mln zł. W sumie to 3,5-4 mln zł. Burmistrz nie rezygnuje z inwestycji, już 31 lipca zwrócił się z wnioskiem do Ministerstwa Infrastruktury o jej dofinansowanie. Uzyskanie środków zewnętrznych też wymaga czasu.
W dodatku okazało się, że Miasto będzie musiało wykupić grunt od gminy wiejskiej Radzyń, gdyż po przeciwnej stronie planowanej ulicy znajduje się wylot drogi gminnej, która zostanie włączona do skrzyżowania i musi być w związku z tym częściowo przebudowana.
Wybudowanie zjazdu z drogi krajowej jest przedsięwzięciem niezwykle skomplikowanym, wymagającym spełnienia szeregu warunków, przejścia przez określone procedury, których warunki ani przebieg nie są zależne od Miasta, ale innych instytucji. - Wymaganie więc, by całość zrealizować w ciągu kilku miesięcy, jest żądaniem nierealnym. Ponadto niesprawiedliwe są opinie nagłaśniane w niektórych mediach, że Miasto wycofuje się z przedsięwzięcia lub działa opieszale– ocenia Jerzy Rębek. - Ze zdumieniem przyjmuję też informację podaną przez Pana Dyrektora Zdzisława Misia, że brak dojazdu do nowego parkingu od strony DK 19 uniemożliwia uruchomienie nowej produkcji i zatrudnienie dodatkowych 300 pracowników. Cały teren zakładu jest dobrze skomunikowany z ulicą Budowlanych.
Przypomnieć należy, że starania dyrekcji B.Braun o zbudowanie drogi dojazdowej do wybudowanego wcześniej parkingu rozpoczęły się w październiku 2016 roku. Miasto podjęło intensywne i energiczne działania, by droga powstała – także na potrzeby innych inwestorów, którzy zechcieli czy zechcą w przyszłości na tym terenie budować swoje zakłady. 19 grudnia została wydana decyzja, na podstawie której trzy działki, należące do fabryki B.Braun o łącznej powierzchni ok. 5,7 tys. m2 zostały wydzielone pod mającą powstać drogę. 13 stycznia br decyzja ta się uprawomocniła – z mocy prawa teren stał się własnością miasta , co było warunkiem do pojęcia kolejnych działań.
Uchwałą Rady Miasta nr VIII/102/2016 podjętą 20 marca 2016 r. zmieniono plan zagospodarowania przestrzennego Miasta Radzyń Podlaski. Uchwała weszła w życie w maju 2016 roku. 20 czerwca 2017 roku GDDKiA wydała warunki dla realizacji procesu inwestycyjnego. Od końca czerwca powstaje projekt skrzyżowania i drogi. Jej kosztorys wstępny, opiewający na ok. 2,5 mln zł został burmistrzowi przedstawiony w ostatnich dniach lipca, 31 lipca włodarz skierował wniosek o dofinansowanie inwestycji do Ministerstwa Infrastruktury.