Dziękuję, że daliście mi szansę bycia Prezydentem RP!
Szanowny Panie Burmistrzu – Drogi Jurku! Szanowny Panie Wojewodo! Szanowni Panowie Posłowie! Czcigodni Księża! Wszyscy szanowni, drodzy Państwo! Dziękuję za to piękne i wzruszające przyjęcie w Radzyniu – mieście, w którym nie byłem w czasie kampanii, a mimo wszystko witacie mnie, Państwo dzisiaj tak gorąco. Dziękuję za to ogromnie!
Dziękuję za coś jeszcze: dziękuję, że Państwo byliście ze mną i przy mnie w dniu wyborów, bo rzeczywiście mój wynik wyborczy w Radzyniu był wspaniały! To Państwo daliście mi tę możliwość, że jestem dzisiaj Prezydentem Rzeczypospolitej.
Szanowni Państwo! Obecnie zadań jest dużo, także tych w polityce międzynarodowej, w związku ze zbliżającym się szczytem NATO, który - mam nadzieję - wzmocni nasze bezpieczeństwo w stopniu tak istotnym, że będzie rzeczywistą gwarancją sojuszniczą; nie tylko my będziemy w NATO, ale i NATO będzie u nas. Długo musieliśmy na to czekać i wierzę, że w najbliższym czasie zostanie to zrealizowane. Wielu ludzi wykonuje ciężką pracę, by tak się stało – także i ja.
Tu jest właśnie Polska A! Absolutnie A!
Ale cieszę się, że jestem tutaj dzisiaj z Państwem, bo moja wizyta w Radzyniu – mieście, które jest siedzibą powiatu, pokazuje jedno: że to jest ta Polska, która jest dla mnie bardzo ważna. Ta Polska, o której niektórzy mówią, że to jest jakaś Polska B. Nie, proszę Państwa. To jest właśnie Polska A! Ona jest absolutnie A. Wiecie dlaczego? Dlatego, że patrzą na mnie ludzie, których pradziadowie walczyli w powstaniu kościuszkowskim; właśnie tu, w Radzyniu, walczyli w powstaniu listopadowym, potem styczniowym, następnie o wolną, niepodległą Rzeczpospolitą; potem w czasie wojny w 1920 roku, następnie podczas II wojny światowej.
I do dzisiaj, cały czas, tryska tutaj wielkie i silne źródło polskości i patriotyzmu. I to jest właśnie to, co stanowi wyznacznik tego, że to jest absolutna Polska A. Ona tylko nie była traktowana w ostatnich latach tak, jak traktowana być powinna. Dowodem na to jest między innymi to, że po raz pierwszy od 89 roku, jest tutaj prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, a powinien był być już nie raz. Bo miasto to jest miastem ważnym, tak jak wiele miast powiatowych w Polsce. I prezydent powinien zwracać na to uwagę. I dlatego powiedziałem, że odwiedzę wszystkie powiaty i zrobię to.
Twarzą do małych miast
Dziś w Pałacu Prezydenckim do zebranych przedstawicieli samorządu terytorialnego z całej Polski z gmin, z powiatów, z samorządów wojewódzkich, także z wielkich miast, mówiłem, że niestety w ciągu tych kilkunastu lat rozwój Polski ukierunkował się głównie na wielkie miasta. To bardzo dobrze, że wielkie miasta się rozwinęły, bo one też stanowią naszą wizytówkę i zaczynają wyglądać pięknie, mieć charakter światowy, ale Polska nie składa się tylko z wielkich miast. Polska składa się także z tych mniejszych miejscowości, z tych miast powiatowych, byłych wojewódzkich, które najbardziej ucierpiały na zmianach. I do tej Polski wreszcie władza powinna się zwrócić twarzą. Muszę Państwu powiedzieć, że ogromnie cieszę się, iż tak się właśnie dzieje, bo właśnie do Państwa między innymi, do wszystkich polskich rodzin jest skierowany program “500+”. On nie dzieli na tych, którzy mieszkają na terenach, które są lepiej czy gorzej rozwinięte: według tego programu każda polska rodzina, mająca co do zasady więcej niż dwoje dzieci, otrzyma pomoc ze strony państwa, które niestety dotychczas bardziej zabierało niż dawało ludziom cokolwiek – w tym sensie najbardziej wymiernym - w sensie stopy życiowej. I cieszę się, że to jest realizowane przez polski rząd. Tak, ja wspieram w tym zakresie polski rząd.
Państwo przyjazne zwykłym ludziom
I chcę jasno i wyraźnie oświadczyć że Będę wspierał i polski rząd pani premier Beaty Szydło i obecną większość parlamentarną we wszystkich zmianach, które powodują, że Polska staje się państwem przyjaznym zwykłym ludziom, a nie tylko jakimś wąskim grupom. Bo tego było w Polsce na przestrzeni ostatnich lat za wiele i zbyt wielu ludzi przez to ucierpiało, szczególnie tych młodych – co mnie najbardziej boli – którzy musieli wyjechać za granicę, by tam poszukiwać dla siebie lepszego życia.
Jedyną nadzieją na to, że ten proces uda się odwrócić, jest właśnie spojrzenie na Polskę przez pryzmat zrównoważonego rozwoju – rozumianego tak, że nie chodzi tylko o kwestię ochrony środowiska i zachowania czegoś dla przyszłych pokoleń, bo proszę Państwa – najpierw te przyszłe pokolenia muszą być – a tego nam dzisiaj brakuje. Jednak żeby były te przyszłe pokolenia, musimy myśleć o rodzinie wszędzie tam, gdzie ona żyje i wszędzie tam, gdzie ona chce żyć. I to jest prawdziwe, konstytucyjne prawo do wyboru miejsca zamieszkania i miejsca, gdzie ktoś chce pracować czy prowadzić swoją działalność.
Nie może być tak, że ja jestem limitowany tym, że u mnie nie ma porządnej szkoły, nie ma możliwości prowadzenia biznesu, bo miasto nie jest dobrze skomunikowane z resztą Polski i nie da się do niego dojechać, nie ma szerokopasmowego internetu; bo nie ma wielu rzeczy, które dzisiaj są czymś normalnym. Wielu ludzi uważa, że to już nie jest jakiś wyznacznik nowoczesności, a to jest wyznacznik normalności – tak jak lodówka w domu, po prostu jest.
Także to powinno być wyznacznikiem normalności, że samorząd jest na tyle dobrze wsparty przez państwo w wykonywaniu zadań zleconych, że nie musi się zastanawiać nad tym, czy będzie musiał brać z funduszy na zadania własne po to, by wykonać zadania zlecone. I w związku z tym nie będzie mógł naprawić chodnika, zainwestować w to, co jest potrzebne mieszkańcom, że nie będzie mógł wesprzeć lokalnych instytucji kultury.
To nie powinno być jego zmartwieniem, bo władza, która traktuje samorząd uczciwie, daje mu pieniądze na normalne funkcjonowanie. To są te elementy normalności, których wciąż w Polsce jeszcze brakuje. To jest także wyznacznik godnego życia.
Abyście mieli rzeczywistą możliwość wyboru
Wiem, że pan burmistrz twardo walczy o to, by pobudzić gospodarczo miasto, żeby powstała tu specjalna strefa czy podstrefa ekonomiczna. Wiem, że poprzedni wojewoda odmawiał w tym zakresie wsparcia burmistrzowi, ale jest nowy wojewoda, do którego pan burmistrz skierował ostatnio wniosek i mam nadzieję, że ten wniosek zostanie pozytywnie dla Państwa rozpatrzony.
Potrzebnych jest kilkadziesiąt hektarów scalonego terenu, na którym będzie można to zrealizować. I na którym będzie można przeznaczyć tereny pod rozwój przedsiębiorczości, a zatem także i na powstające miejsca pracy. To tutaj jest niezwykle potrzebne.
Chciałbym, żebyście Państwo, a szczególnie kobiety, wśród których bezrobocie jest tu największe, mieli tę rzeczywistą możliwość wyboru – czy chcecie iść do pracy, czy chcecie zostać z rodziną i zająć się dziećmi? Bo jeżeli mówimy o prawach kobiety – to kobieta powinna mieć wybór. A jeżeli nie ma pracy, to ona takiego wyboru nie ma, gdyż musi zostać w domu. I to jest także ważne zadanie i dla samorządu, i dla polskich władz, także tych rządowych, żeby te inicjatywy wspierać.
Będę mówił twardo i jednoznacznie „Nie!”, jeśli ktoś będzie chciał przeszkodzić dobrym zadaniom
Wierzę w to głęboko, że zaowocuje realizacja programu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, który popularnie nazywa się planem Morawieckiego w odniesieniu do samorządu oraz polskiej przedsiębiorczości, ale także tej zagranicznej, która jest u nas. Chcemy, żeby Polacy mieli większy pożytek z jej działalności, żeby więcej z tego zostawało w Polsce, a mniej wędrowało za granicę, bo wszystkie normalne państwa, które mają normalną władzę dbają o to, żeby konkurencja była uczciwa i żeby państwo jak najwięcej zyskiwało na rozwoju biznesu, który przecież zarabia na obywateli. To nie jest złe, bo chcemy korzystać z usług dobrej jakości, chcemy kupować towary dobrej jakości – tylko chcemy mieć pracę, i chcemy, żeby podatki były uczciwie w naszym kraju płacone - także przez tych wielkich, gdyż z podatków jest utrzymywanych wiele rzeczy, które muszą dobrze funkcjonować, żeby nasze życie było życiem godnym. Dlatego będę wspierał rząd premier Beaty Szydło, bo wierzę głęboko, że on takie działania będzie prowadził. I będę zawsze mówił twardo i jednoznacznie „Nie!”, jeśli ktoś będzie chciał tym dobrym zadaniom przeszkodzić, jeżeli cynicznie będzie się uśmiechał i mówił: możecie sobie wygrywać wybory, my i tak wam, jak to mówicie, dobrą zmianę, uniemożliwimy.
Wszyscy maja prawo do godnego życia
Chcę jasno oświadczyć: ja się nigdy nie zgodzę na to, żeby Prawo i Sprawiedliwość nie mogło zrealizować swojego programu, bo ktoś mówi: “nie zrealizujecie tego programu, bo on nam się nie podoba”. Państwo wybraliście tę władzę właśnie po to, żeby ona zrealizowała swoje zobowiązania. I byłbym nieuczciwy, gdybym złamał własne zobowiązania wyborcze i gdybym uniemożliwiał realizację tego, co do czego jestem przekonany, że służy Polsce i moim rodakom. Po to, żeby wielu z nich wreszcie podniosło głowę. Zwłaszcza tych, którzy mają ją nisko pochyloną, bo czują się gorsi.
Wszyscy mają prawo do godnego życia – i prezesi banków, i zwykły robotnik, i rolnik, a obowiązkiem władzy jest to, żeby tak dbać o państwo, żeby to godne życie było zapewnione; żeby było odpowiednie prawo, żeby ludzie byli równo traktowani, żeby działał sprawnie wymiar sprawiedliwości i traktował ludzi uczciwie.
Żeby ten, kto oczekuje pomocy, tę pomoc otrzymał, a ten, kto potrzebuje wsparcia i potrzebuje pracy, żeby stworzyć jak najlepsze warunki, żeby ta praca dla niego mogła powstać i żeby on mógł ją dostać. To są zadania władzy państwowej i to jest dla mnie mądra polityka.
Realizacja zobowiązań wyborczych to kwintesencja uczciwej demokracji
Głęboko wierzę w to, że to się uda zrealizować. Oczywiście, rząd będzie musiał robić to w sposób spokojny, powolny, zrównoważony, mając też na uwadze kwestie budżetowe. Mam nadzieję, że jest to dla wszystkich oczywiste. Ale jestem przekonany, że to, do czego ja się zobowiązałem i do czego rząd się zobowiązał, zostanie zrealizowane – że wiek emerytalny zostanie obniżony (złożyłem w tej sprawie odpowiedni projekt ustawy w Sejmie i Sejm nad nim pracuje), że kwota wolna od podatku zostanie podwyższona po to, żeby więcej pieniędzy zostało w kieszeni tych, którzy zarabiają najmniej – bo to jest najważniejsze. Ludzie odczują to, że osoby powyżej 75 roku życia mają refundację leków, bo wielu spośród nich dzisiaj jest w bardzo trudnej sytuacji ze względu na niskie świadczenia, które nie jest tak łatwo od razu podnieść. Obok programu “500+” będzie zrealizowany program mieszkaniowy, który oznacza rękę wyciągniętą do młodych rodzin. Rodzina, żeby mogła się rozwijać, potrzebuje jeszcze mieszkania. Rząd w tej chwili pracuje nad takim programem pracuje.
To są, proszę Państwa, nasze zobowiązania. I my będziemy je realizowali, bo dla mnie realizacja zobowiązań wyborczych oznacza kwintesencję uczciwej demokracji, w której potem władza może zostać rozliczona ze swoich zobowiązań.
Nie oddamy dobrej zmiany! Nie oddam jej za nic w świecie!
Mamy sytuację, kiedy kilka osób niewybranych w żadnych wyborach, niemających tak naprawdę legitymacji demokratycznej, uśmiechając się mówi: “To nie będzie zrealizowane, bo nam się ta dobra zmiana nie podoba”. Ja to dziś obiecuję: Nie oddamy dobrej zmiany, proszę Państwa! Nie oddamy jej za nic w świecie!: Choćby wychodzili różni, straszyli Państwa, mnie jako prezydenta RP. Nie po to zostałem prezydentem RP, żeby się bać – bać zrealizować to, przez co Państwu mnie wybraliście. Będę służył Wam i Polskiemu Państwu.
Aby Pałac Potockich błyszczał jak perła
Dziękuję, że zaprosiliście mnie Państwo tutaj. Dziękuję, Panie Burmistrzu, za zaproszenie na ten piękny dziedziniec pałacu, który został uznany przez “National Geographic” za jeden z cudów Polski - pałacu, który jest perłą polskiego baroku i który jest tak mocno wpisany w tutejszą tradycję. Wierzę, że będzie nie tylko wielką wizytówką miasta, ale też przede wszystkim wielką atrakcją turystyczną, że będzie o nim można powiedzieć, że błyszczy jak perła, bo dziś wymaga wielu prac konserwatorskich. I to także pokazuje, jak bardzo ta część Polski była przez lata niedostrzegana i jak wiele przez to Polska traci, bo on powinien błyszczeć już od lat.
Będę mógł spokojnie spojrzeć Państwu w oczy
Szanowni Państwo! Dziękuję za to gorące przyjęcie. Wierzę w to głęboko, że za każdym razem, kiedy będę tu u Państwa, na Podlasiu, choć w województwie lubelskim, ale jednak na Podlasiu, to będę mógł spokojnie spojrzeć Państwu w oczy i powiedzieć: “My realizujemy nasze zobowiązania, dotrzymujemy słowa”. A Państwo będziecie mogli pokiwać głową i powiedzieć: “Wie pan co, rzeczywiście jest chyba trochę lepiej niż było”. Jeżeli będę mógł to usłyszeć, to będzie dla mnie największa satysfakcja, jaką mogłem osiągnąć z tego, że zdecydowałem się na tę służbę dla Polski. Bo służba dla Polski oznacza dla mnie służbę dla Państwa; oznacza dla mnie rozumną troskę o dobro wspólne. Wspólne, czyli nas wszystkich.
Jeszcze raz Państwa bardzo serdecznie pozdrawiam i serdecznie dziękuję.
Oprac. Anna Wasak