Zabiegi oszczędnościowe poczynione od początku kadencji przez burmistrza Jerzego Rębka przynoszą efekty. Na koniec roku okazało się, że Miasto nie musi już zaciągać kredytów na dopięcie budżetu. W dodatku na początku stycznia do miejskiej kasy wróciło 500 tys. zł z jednostek miejskich.
Jak informuje skarbnik Miasta Anna Woźniak, w pierwszych dniach stycznia 8 jednostek miejskich zwróciło do budżetu ponad 500 tys. zł niewykorzystanych środków budżetowych.
Najwięcej pieniędzy zwrócił MOSiR - ponad 148 077,43 zł, Szkoła Podstawowa nr 2 - 111 550,29 zł, Szkoła Podstawowa nr 1 - 72 927,12 zł, MOPS - 46 770,87 zł, Przedszkole Miejskie - 43 357,23 zł, ROK - 40 000 zł, Gimnazjum nr 2 - 36 507,58 zł i Gimnazjum Nr 1 884,88 zł.
- Są to konkretne oszczędności, które pozwolą na zrealizowanie wielu innych zadań, m.in. tych, które były zgłaszane przez radnych, a nie znalazły miejsca w projekcie budżetu na rok 2016 – komentuje burmistrz Jerzy Rębek.
Przypomnijmy, że działania mające na celu uzdrowienie finansów miasta były podejmowane od początku obecnej kadencji. Jeden z regionalnych tygodników określił je jako "czyszczenie stajni Augiasza". Były to: działania restrukturyzacyjne, likwidacja niepotrzebnych stanowisk, racjonalizacja wydatków w Urzędzie Miasta i jednostkach podległych. Podstawą do podejmowania wszelkich działań były audyty przeprowadzane w jednostkach miejskich. - Ukrócenie szastania publicznymi pieniędzmi – jak szacował włodarz miasta – może dać w przyszłości oszczędności rzędu 1 mln zł. Mimo iż zmiany były dokonywane po przeprowadzeniu audytów – w niektórych jednostkach w drugim półroczu 2015 roku - i choć wypłacane były wysokie odprawy pracownikom zwalnianym ze zbędnych stanowisk, wysokość oszczędności w minionym roku była zdumiewająca.