W sobotnie i niedzielne przedpołudnie (27-28.05) kilkudziesięcioosobowa grupa kobiet uczyła się w Radzyniu podstaw samoobrony w ramach projektu “Samoobrona kobiet – zaufaj wojsku”. Ćwiczenia prowadzili profesjonalni, doświadczeni instruktorzy z 19. Brygady Zmechanizowanej z Lublina, którzy uczyli, jak się mają panie zachować w sytuacjach kryzysowych, jak się obronić, poradzić sobie z napastnikami. Panie ćwiczyły ciosy, podstawowe chwyty, uniki, blokowanie ciosów, kopnięć. W projekcie uczestniczyły kobiety w różnym wieku – warunkiem było ukończenie 18 lat.
Wydarzenie odbywało się w parku miejskimna terenie trawiastym za Oranżerią, gdzie można było również spotkać się z żołnierzami i rozmawiać o wojsku, rekrutacji do służby czynnej, szkolnictwie wojskowym, pierwszej pomocy i ... zdrowym odżywianiu. Odwiedzający mogli obejrzeć sprzęt wojskowy. Dla dzieci przygotowane były kolorowanki. No i oczywiście można było degustować wojskową grochówkę.
Pani Alicja Koczkodaj uczestniczyła w ćwiczeniach razem ze swoją córką Andżeliką. - Chciałam się nauczyć samoobrony. Ćwiczenia są świetnie prowadzone, będę się czuła bezpieczniej – mówi pani Alicja. Andżelika przyznaje, że spotykała się z zaczepkami i umiejętność samoobrony bardzo jej się przyda, da pewność i pozwoli w sytuacjach kryzysowych reagować bez paniki.
Panie Kamila Kopeć i Joanna Karwowska wybrały się na ćwiczenia z całymi rodzinami.- Było to pożytecznie i ciekawie spędzone przedpołudnie. Poznałam praktyczne techniki samoobrony. Dzieci oglądały sprzęt, słuchały opowieści o wojsku, “jeździły” na symulatorze, słuchały opowieści o wojsku, dostały kolorowanki o tematyce wojskowej.
Wśród prowadzących ćwiczenia była jedna kobieta – szer. Agnieszka Misztal-Gliniak, żołnierz 19 Brygady Zmechanizowanej w Lublinie, od 17 lat trenująca taekwon-do: - Panie są rewelacyjne, bardzo otwarte. Nie spodziewałam się, że kobiety bez wcześniejszego przygotowania mają w sobie taki ogrom energii. A ja wiem, czego chcę je nauczyć. Mogą się znaleźć w różnych kryzysowych sytuacjach, ważne, by nie traciły opanowanie, były pewne siebie i wiedziały, jak się zachować. - Może być dobrym przykładem, że choć kobieta jest drobnej postury, nie musi czuć się bezbronna: jeśli nie siłą, to sposobem – mamy dłonie, paznokcie szpilki, jest mnóstwo technik, które pozwalają się bronić przed napastnikiem, który góruje wzrostem, wagą, siłą – mówi instruktorka.
Bezpłatne treningi w ramach projektu “Samoobrona kobiet – zaufaj wojsku” są organizowane w całej Polsce przez Ministerstwo Obrony Narodowej.