Złote Gody obchodziło w niedzielę 3 lipca 9 par, które zawarły związek małżeński w 1971 roku. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. sprawowaną w intencji Jubilatów w kościele pw. Świętej Trójcy. Eucharystię koncelebrowali proboszcz parafii - ks. kan. Krzysztof Pawelec oraz ks. Mirosław Niewęgłowski – syn jednej z par Jubilatów.
Małżeństwo drogą do świętości.
W homilii ks. Krzysztof Pawelec wskazał, że małżeństwo i rodzicielstwo jest – podobnie jak kapłaństwo, życie zakonne czy samotne - jedną z dróg powołania do świętości. - Realizując powołanie, mamy dojść do tego, co jest powiedziane w dzisiejszej Ewangelii: „Cieszcie się z tego, ze wasze imiona zapisane są w niebie” – podkreślił kaznodzieja. - To jest najważniejsze: czy jestem księdzem, osobą samotną, małżonkiem, ojcem czy matką, najważniejsze jest to, czy przez realizację powołania imię moje będzie zapisane w niebie.
Medale za Długoletnie Pozycie Małżeńskie
Dalsze uroczystości miały miejsce w sali konferencyjnej Urzędu Miasta, dokąd, by świętować wspólnie z Jubilatami, przybyli burmistrz Jerzy Rębek, przewodniczący Rady Miasta Adam Adamski, radny Jarosław Zaprzalski, ks. Mirosław Niewęgłowski, a także członkowie rodzin i przyjaciele Jubilatów. Uroczystość poprowadził naczelnik USC Paweł Tarkowski, który na wstępie powiedział:
- Drodzy Jubilaci, ponad pół wieku temu miał miejsce fakt, który zaważył na całym Waszym życiu - zawarliście związek małżeński. Te 50 wspólnych lat to czas, w którym nie brakowało szczęścia, sukcesów, radosnych wzruszeń, ale zapewne i kłopotów, rozczarowań, kłótni, a może i łez. Jednak idąc razem, okazaliście się silniejsi od wszystkich życiowych przeciwności, pokonaliście je, bo wzajemnie się wspieraliście. Przeżyte razem 50 lat to zasługa obojga małżonków, to wzór i przykład zgody i miłości małżeńskiej, symbol wierności, dowód wzajemnego zrozumienia. Życzyłbym sobie, aby wszystkie małżeństwa były tak dobre i trwałe jak wasze - mówił na wstępie naczelnik Urzędu Stanu Cywilnego.
Następnie Jubilaci z rąk burmistrza Jerzego Rębka otrzymali Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie przyznane przez Prezydenta RP.
Po dekoracji medalami głos zabrali ks. Mirosław Niewęgłowski, burmistrz Jerzy Rębek, radny Jarosław Zaprzalski i przewodniczący Rady Miasta Adam Adamski.
- Przez 50 lat pożycia małżeńskiego realizujecie miłość Bożą względem siebie. Wspólna droga nie jest pozbawiona zakrętów, wyboistych dróg, a nawet porażek, ale miłość się rozwija i rozkwita przez trudne doświadczenia – mówił ks. Mirosław Niewęgłowski. - Jesteście świadectwem, że nie tylko można, ale warto ze sobą być, rozmawiać, słuchać drugiego i służyć sobie wzajemnie, cieszyć się, przeżywać szczęście, ale i pokonywać trudności.
- Pragnę wyrazić wielką radość, że możemy wraz z Państwa rodzinami – dziećmi i wnukami towarzyszyć wam w przeżywaniu wspaniałego jubileuszu – mówił burmistrz Jerzy Rębek. - Piękna, zgodna, wielopokoleniowa rodzina to jest pragnienie małżonków i najważniejsze ich osiągnięcie. Jesteście wzorem do naśladowania – podkreślił włodarz Radzynia i dodał: - Wprawdzie jubileusz małżeństwa to święto przede wszystkim rodzinne, ale nie jest bez znaczenia w środowisku społecznym, takim jak nasze miasto, bo społeczności są silne siłą rodzin. Życzę błogosławieństwa i zdrowia, abyście mogli przeżywać kolejne lata i jubileusze, dawać radość i siłę wszystkim, którzy was otaczają.
Jarosław Zaprzalski - przedstawiciel młodego pokolenia w Radzie Miasta, zacytował „Hymn o miłości” z 1. Listu św. Pawła do Koryntian, a składając życzenia Jubilatom zaznaczył, że w obecnych czasach, gdy rodzina jest z wielu stron atakowana, wspólne 50-lecie jest szczególnym osiągnięciem.
- Trzeba się cieszyć, że taki jubileusz może być świętowany. Wasza rocznica przypadła w 2021 roku, ale została przełożona z powodu pandemii. Nie wiemy, co się może zdarzyć w niedługim czasie, bo różne dramaty dzieją się w świecie. Jednak dzisiejsza uroczystość napawa optymizmem. Fakt, że Państwo potraficie 50 lat iść jeden obok drugiego, często trzymając się za rękę, pokazuje, jak bardzo w życiu człowieka ważne są uczucia, serce, które kocha – mówił przewodniczący Rady Miasta Adam Adamski. - Ta sala w Urzędzie MIasta jest świadkiem decyzji podejmowanych dla dobra, rozwoju naszego miasta i jego mieszkańców. Nie zapominamy przy tym, że warunkiem pomyślności naszego środowiska są rodziny, jego przyszłością - dzieci ukształtowane na prawych i odpowiedzialnych obywateli. Życzę kolejnych wspaniałych jubileuszy i codzienności znaczonej cierpliwością, wzajemną miłością, życzliwością i zgodą.
Po przemówieniach przyszła pora na lampkę szampana i odśpiewanie gromkiego "Sto lat" oraz chwile przy wspólnym stole
Prezydenckie Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie otrzymali:
Krystyna i Józef Krasuscy
Danuta i Adam Kułakowie
Elżbieta i Tomasz Maliszewscy
Janina i Zbigniew Michalscy
Anna i Stanisław Niewęgłowscy
Danuta i Zenon Sałatowie
Stanisława i Jan Siwczukowie
Bogumiła i Piotr Spozowscy
Krystyna i Janusz Szczepaniukowie
Państwo zawarli związki małżeńskie w 1971 roku, jednakże z powodu pandemii koronawirusa uroczystość została przesunięta o rok. Jeszcze w tym roku podobne spotkanie odbędzie się z parami małżeńskimi, które na ślubnym kobiercu stanęły w 1972 roku.