Podczas ostatniej sesji Rady Miasta (8 kwietnia) Burmistrz Jerzy Rębek przedstawił informacje związane z pobytem gości z Ukrainy w naszym mieście, szczególnie organizowanym przez Miasto. Dziękował osobom, stowarzyszeniom, instytucjom zaangażowanym w pomoc uchodźcom. Przekazywał również informacje o pobycie gości z Ukrainy w Radzyniu.
Głównym miejscem pobytu, zorganizowanym przez Miasto jest ośrodek przy ul. Armii Krajowej 2/ Jana Pawła II 15. W pierwszym dniu kwietnia przebywały tam 33 osoby, głównie kobiety i dzieci (dziewięcioro, w wieku od 4 do 17 lat). Liczba mieszkańców stale się zmienia – w ostatnich dniach marca jedna 7-osobowa rodzina przeprowadziła się do mieszkania w Nadleśnictwie, 2 osoby wyjechały do Holandii. Dzieci w wieku szkolnym uczęszczają na zajęcia do Szkoły Podstawowej nr 1, jedna – do I LO. W gronie jest studentka, która odbywa zajęcia on-line swoim uniwersytecie na Ukrainie.
- Skupiamy się na logistyce. Główną troską osób sprawujących opiekę nad tym miejscem z ramienia Urzędu Miasta jest zapewnienie godnych warunków pobytu, domowej atmosfery, starania o zdobycie żywności i innych środków koniecznych w codziennym funkcjonowaniu, środków finansowych na zakupy, pozyskanie sponsorów – wymienia Waldemar Blicharz inspektor ds. zarządzania kryzysowego, jeden z koordynatorów pomocy. Uchodźcy z Ukrainy korzystają z darów, jakie zbierane są w wielu miejscach w Radzyniu, m.in.: w Radzyńskim Ośrodku Kultury, w siedzibie Caritas (ul. Jana Pawła II 15).
Na pytanie, ilu uchodźców z Ukrainy przebywa w Radzyniu, kierownik MOPS Andrzej Szczęch odpowiada: - Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ sytuacja jest dynamiczna. Jeśli chodzi o pomoc obywatelom Ukrainy w formie jednorazowego świadczenia pieniężnego w wysokości 300 zł, to do MOPS wpłynęło 85 takich wniosków dotyczących 200 osób. - Nie jest to ostateczna liczba uchodźców przebywających na terenie miasta, ponieważ wnioski cały czas wpływają.
Mieszkańcy Radzynia przyjmują gości z Ukrainy w swoich domach. - Wnioski o świadczenia przysługujące Polakom z tytułu zapewnienia zakwaterowania i wyżywienia obywatelom Ukrainy złożyło 19 osób z terenu miasta, w których domach przebywa 66 uchodźców. Będzie ich więcej, ponieważ część osób pobrała wnioski, ale formalnie jeszcze ich nie złożyła – dodaje Andrzej Szczęch.
Miasto Radzyń Podlaski od samego początku wykazywało pełną gotowość do pomocy uchodźcom z Ukrainy, trafiającym na nasz teren. Dzięki ofiarności głównie pracowników Urzędu Miasta w ekspresowym tempie został zaadoptowany budynek po byłej szkole zawodowej na rogu ulic Jana Pawła II i Armii Krajowej. Przygotowywano także mieszkania socjalne na ulicy Budowlanych oraz mieszkania udostępnione przez Nadleśnictwo Radzyń Podlaski. Lokale zostały urządzone od podstaw.
Dzięki szybkiej reakcji Urzędu Marszałkowskiego do Radzynia dotarło ponad 50 łóżek, ze środków radzyńskiego Caritasu został zakupiony najpotrzebniejszy sprzęt AGD: lodówki, zmywarka, pralka. - W większości uchodźcy z Ukrainy trafiali do nas z jednym plecakiem, a często i bez niczego. Musieliśmy zadbać dosłownie o wszystko: ręczniki, szlafroki, kapcie, koce, zestawy pościeli, pieluchy, bieliznę, a także o tak drobne, ale konieczne do codziennej higieny rzeczy jak: grzebień, nożyczki do paznokci, gąbki do mycia, płyny do kąpieli, szampony – mówi Karol Niewęgłowski i dodaje: - Koniecznie trzeba wspomnieć o wielkim odzewie mieszkańców miasta oraz powiatu, którzy bardzo zaangażowali się w pomoc, dzwonili, przychodzili i pytali, jak można pomóc. Na każdą naszą prośbę odpowiadali wielkim sercem i darami, o które prosiliśmy, a czasem były one kosztowne. Mam tutaj na myśli np. lodówki, pralki, kuchenki gazowe, butle gazowe, garnki, komplety sztućców, meble… Karol Niewęgłowski wspomina również o wielkim, osobistym zaangażowaniu Burmistrza Jerzego Rębka w pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Podczas sesji Burmistrz Jerzy Rębek składał serdeczne podziękowanie osobom indywidualnym oraz działającym w ramach różnych organizacji i instytucji. Z wdzięcznością wspomniał o osobach prywatnych, które przyjmują gości z Ukrainy w swych mieszkaniach. - To prawdziwy heroizm i egzamin z człowieczeństwa – podkreślił. Ponadto wymienił szereg sponsorów, instytucji i organizacji, które angażują się w różne formy pomocy. Szczególne podziękowania włodarz złożył pracownikom Urzędu Miasta Radzyń Podlaski, wśród których najbardziej zaangażowani to: Anna Woźniak, Monika Leszak, Karol Niewęgłowski, Radosław Mazur, ale są też i inni – urzędnicy, radni, którzy poświęcają swój wolny czas, by pomóc potrzebującym. Burmistrz dziękował pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Radzyńskiego Ośrodka Kultury, Szkoły Podstawowej nr 1 i innych miejskich jednostek organizacyjnych oraz wolontariuszom z Caritas przy Parafii Trójcy Świętej w Radzyniu Podlaskim. Dziękował również darczyńcom, wśród których są: Spółdzielcza Mleczarnia Spomlek, firmy: Dr Gerard, Aleksandria Dariusz Moczarski, Stragan Warzywny z Ustrzeszy, Welmax Papier – wielu pomagających chce zachować anonimowość. Należy wspomnieć także Pana Andrzeja Kopyścia – Prezesa OSP Łazy, który zorganizował transport darów z Niemiec (gmina Verl w Westfalii). Bardzo dobrze układa się współpraca pod tym względem ze Starostwem Powiatowym i innymi samorządami. - Jako przykład podał Gminę Ulan, , której wójt Jarosław Koczkodaj w podzielił się darami dla uchodźców. - Jest dobra i bardzo dobra współpraca ponad podziałami. Dziękuję za otwarte serca, ofiarność, bezinteresowność i życzliwość – podsumował burmistrz Jerzy Rębek.