Msza św. za Ojczyznę sprawowana 1 marca w kościele pw. Świętej Trójcy i Apel Pamięci pod byłym aresztem śledczym PUBP na Warszawskiej 5a były kulminacyjnymi wydarzeniami obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Radzyniu Podlaskim.
Eucharystię w intencji Ojczyzny i Żołnierzy Wyklętych sprawowali proboszcz parafii Św. Trójcy ks. kan. Krzysztof Pawelec, ks. prał. Kazimierz Musiej, ks. Michał Rodak - wikariusz parafii św. Anny oraz pochodzący z Radzynia, a pełniący posługę na Białorusi ks. Jerzy Wierzchowski.
Homilię wygłosił ks. Krzysztof Pawelec. - W kontekście wojny Rosji z Ukrainą jeszcze bardziej odczytujemy, jaką wagę miał trud walki o wolność Ojczyzny podjęty przez Żołnierzy Niezłomnych po II wojnie światowej; jaką wartością jest miłość do Ojczyzny – mówił kaznodzieja i podkreślał wagę wychowania kolejnych pokoleń w duchu miłości do Pana Boga i Ojczyzny. Wyrażał też wdzięczność wszystkim, którzy włączają się w pomoc dla Ukrainy.
Po Mszy św. uczestnicy obchodów przeszli pod budynek przy Warszawskiej 5a, gdzie odbył się Apel Pamięci i złożenie wieńców pod ścianą byłego aresztu śledczego Gestapo (1939-44) i Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (1944-56). Tę część uroczystości poprowadził radny miejski Piotr Skowron.
Przybyłych powitał Burmistrz Jerzy Rębek. Słowa wdzięczności za obecność skierował do przedstawicieli samorządu Miasta z Przewodniczącym Rady Miasta Adamem Adamskim, powiatu – ze starostą Szczepanem Niebrzegowskim, wicestarostą Michałem Zającem i przewodniczącym Rady Powiatu Robertem Mazurkiem, Gminy Borki z Wójtem Radosławem Sałatą. Włodarz Miasta dziękował delegacji radzyńskiego Oddziału NSZZ „Solidarność” z przewodniczącym Jerzym Bednarczykiem, Stowarzyszenia Wolność i Niezawisłość z pocztem sztandarowym, jak również radzyńskich szkół ponadpodstawowych: I Liceum Ogólnokształcącego z dyrektor Ewą Grodzką i ZSP. im. św. Jana Pawła II z dyrektor Grażyną Dzidą.
Po Apelu Pamięci głos zabrał Starosta Radzyński Szczepan Niebrzegowski. - Naszą powinnością jest kultywowanie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, chronienie pamięci i honoru tych, którzy walczyli o taką Ojczyznę, jaką dzisiaj mamy szczęście mieć – mówił włodarz powiatu i nawiązał do sytuacji za naszą wschodnia granicą. - Dziś bracia Ukraińcy przeżywają to, czego jako naród doświadczaliśmy w 1939 roku. Gdy obserwujemy ucieczkę ludności ukraińskiej przed zagrożeniem, stają nam przed oczami zdjęcia z września 1939 r., gdy nasi rodacy uciekali z miejsc niebezpiecznych. Ukraińcy mają szczęście, że mają gdzie uciekać, bo maja obok siebie Polskę, która ich przyjmuje.
Szczepan Niebrzegowski dziękował wszystkim,którzy przyłączają się do akcji pomocy uchodźcom: Radzyńskiemu Ośrodkowi Kultury z dyrektorem Robertem Mazurkiem, radzyńskiemu oddziałowi Caritas, szkołom, osobom fizycznym, które deklarują różnego rodzaju pomoc.
Burmistrz Jerzy Rębek podkreślał, że w obecnym czasie szczególnie jest nam potrzebna solidarność narodowa. Zagrożenie, które jest za wschodnią granicą nie odnosi się jedynie do narodu ukraińskiego, ale także do Polski. - Bądźmy czujni i solidarni. W trudnych sytuacjach potrafiliśmy się jako naród zjednoczyć. Dziś jedność jest nam szczególnie potrzebna. Miejsce, przy którym się znajdujemy, niech budzi głębokie refleksje i naszą czujność, byśmy nie zaniedbali troski o to, co jest dla nas Polaków najcenniejsze: wiarę, wolność i niepodległości naszej Ojczyzny – podkreślał włodarz Radzynia.