W Uroczystość Bożego Ciała ulicami Radzynia przeszły procesje eucharystyczne, w których uczestniczyły tłumy wiernych trzech radzyńskich parafii. Była to okazja do refleksji o miejscu Boga w naszym życiu i o naszym stosunku do Boga ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Mówił o tym w homilii proboszcz parafii pw. Świętej Trójcy ks. Kan. Andrzej Kieliszek.
- Eucharystia jest największym dobrodziejstwem Pana Boga do szaleństwa zakochanego w człowieku - podkreślił kaznodzieja. Zaznaczył również, że Jezus Chrystus pozostał z nami, narażając się na profanacje, na zniewagi, ale także – co bardziej powszechne - na obojętność i samotność. - Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie możemy zabezpieczyć przed profanacją, zniewagami, ale nie możemy Go zabezpieczyć przed obojętnością i samotnością. On się na to zdecydował, bo nas kocha – mówił ks. A. Kieliszek. Zacytował m.in. słowa św. Matki Tresy z Kalkuty: "Tabernakulum zapewnia, że Jezus rozbił namiot pośród nas" i zachęcił do rachunku sumienia, zadając pytania: - Czy uświadamiamy sobie ogrom miłości Syna Bożego do nas? Czy uświadamiamy sobie, jak ważni jesteśmy dla Pana Boga? Czy On jest dla nas ważny? Na ile cenimy tę obecność i na ile z tej obecności korzystamy, jakie znaczenie ma dla mnie Msza św.? Czy korzystamy z faktu, że w zasięgu ręki są kościoły, w których można spotkać Jezusa, pobyć w Jego obecności, porozmawiać z Nim?