palacNaczelny Sąd Administracyjny uchylił postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie i w ten sposób przyznał rację w sprawie skargi kasacyjnej od postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Chodzi o to, że WSA nie rozpatrzył skargi Miasta na rozstrzygnięcie Urzędu Marszałkowskiego w sprawie wniosku złożonego w 2016 roku o dofinansowanie rewitalizacji Pałacu Potockich z budżetu UE, uzasadniając to tym, że dołączone dokumenty nie były "trwale spięte i ponumerowane".

NSA: "WSA niezasadnie pozostawił skargę bez rozpoznania"

W uzasadnieniu Naczelnego Sądu Administracyjnego czytamy m.in. "Skarga kasacyjna zasługuje na uwzględnienie", ponieważ "z żadnego przepisu prawa nie wynika..., że dokumentacja ta powinna być "trwale połączona i ponumerowana", a przypomnijmy, że jedynie niepospinanie załączników, a nie konkretne braki w dokumentacji sprawy były powodem wezwania do jej uzupełnienia i w efekcie nierozpatrzenia skargi Miasta. "Sąd I instancji nie miał podstaw do wydania wezwania o ww. treści [do uzupełnienia dokumentacji]. W konsekwencji WSA niezasadnie pozostawił skargę bez rozpoznania, ponieważ Miasto nie zostało prawidłowo wezwane do uzupełnienia braków skargi" – czytamy dalej w piśmie Naczelnego Sądu Administracyjnego, które wpłynęło do Urzędu Miasta 4 stycznia 2018 roku.

- Sprawa pałacu oczekuje obecnie na merytoryczne rozpoznanie – informują radcowie prawni Krzysztof Brysiewicz oraz Jan Sakławski z kancelarii Brysiewicz i Wspólnicy reprezentujący Miasto.

Takie wymagania tylko w WSA w Lublinie

Miasto Radzyń Podlaski złożyło w lipcu 2016 roku do Urzędu Marszałkowskiego wniosek o dofinansowanie renowacji pałacu. Projekt opiewał na 4,2 mln zł, z czego dofinansowanie miało wynieść 3,5 mln. W ramach tego miało być wyremontowane z zewnątrz skrzydło zachodnie, korpus główny z alkierzami oraz skrzydło wschodnie z wieżą.

 Niestety, wniosek został odrzucony przez Urząd Marszałkowski ze względów formalnych (10 kwietnia 2017). Najpoważniejszym zarzutem było to, że według oceniających wniosek, powierzchnia pałacu nie została przeznaczona na cele kulturalne w minimum 80%. Według wnioskodawców warunek ten był spełniony, więc Miasto złożyło protest do Urzędu Marszałkowskiego, który został również odrzucony. W związku z tym Miasto złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Zamiast skierować sprawę od razu na rozprawę, WSA wezwał do uzupełnienia rzekomych braków formalnych skargi, przy czym braki te nie dotyczyły braków w postaci żadnego konkretnego dokumentu, podpisu itp., a tylko tego, że załączniki do skargi nie były "trwale spięte" i "ponumerowane", ale zostały przez pełnomocnika Miasta standardowo ułożone w kolejności chronologicznej i oddzielone kartkami. - Sąd wezwał nas do "trwałego spięcia" i "ponumerowania" załączników do skargi, do czego sam jest zobowiązany zgodnie z Rozporządzeniem ws. prowadzenia akt sprawy administracyjnej – wyjaśnia pełnomocnik Miasta Krzysztof Brysiewicz. - Co więcej: trwałego spięcia akt i ponumerowania żąda tylko Wojewódzki Sąd Administracyjnym w Lublinie – takiej praktyki nie ma w żadnym innym znanym nam sądzie administracyjnym – tłumaczył prawnik.

 Niezależnie od absurdalności wezwania, pełnomocnik ze względu na ważne okoliczności osobiste miał problemy z dotrzymaniem terminu wyznaczonego przez sąd na "trwałe spięcie" i "ponumerowanie". W związku z przekroczeniem terminu o 2 dni Wojewódzki Sąd Administracyjny Lublinie postanowieniem z dn. 20 września 2017 r. pozostawił skargę Miasta Radzyń Podlaski bez rozpoznania, co zamknęło nam drogę do starań o środki na renowację pałacu ze złożonego w 2016 roku wniosku. - Moim zdaniem te okoliczności są więcej niż nadzwyczajne i sąd nie powinien twierdzić, że do uchybienia terminu w uzupełnieniu rzekomych braków doszło z naszej winy – twierdzi pełnomocnik Miasta. W związku z powyższym kancelaria prawna wystosowała w imieniu Miasta Radzyń Podlaski skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA przyznał rację Miastu Radzyń Podlaski.

Nie pierwszy taki przypadek

Przypomnijmy, że perypetie związane z uzyskaniem dotacji miało także Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych – na stację uzdatniania wody. Okazało się ostatecznie, że w Urzędzie Marszałkowskim nie doliczono się we wniosku aż 6 punktów, co stwierdzili niezależni eksperci.

Wcześniej Urząd Marszałkowski odrzucił ze względów formalnych wniosek na renowację parku. Nie pomógł protest, także – apelacja w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Skutek przyniosło dopiero zażalenie złożone do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w całości uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, ale sprawy nie rozstrzygnął, ponieważ już wcześniej Urząd Marszałkowski - bez podania przyczyny - anulował cały konkurs na dotacje na parki i ogrody i ogłosił nowy nabór wniosków.
Dlatego Burmistrz Miasta Radzyń Podlaski zadecydował, że po niekorzystnym wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie skieruje skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Jak widać, nie z winy Miasta sprawy się przeciągają, co blokuje realizację ważnych inwestycji w mieście.