Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Radzyniu rozpoczęły się w parafii pw. św. Anny. Mszę św. odprawianą jak każdego 10. dnia miesiąca w intencji Ojczyzny, poprzedził pokaz sprzętu wojskowego, a na zakończenie uroczystości wystąpiła w koncercie pieśni patriotycznych Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Ulana-Majoratu pod batutą Tomasza Nurzyńskiego.
Mszę św. sprawowali proboszczowie trzech radzyńskich parafii: dziekan radzyński i kustosz Sanktuarium Matki Boskiej Nieustającej Pomocy ks. prał. Roman Wiszniewski, proboszcz parafii pw. Świętej Trójcy ks. kan. Andrzej Kieliszek i gospodarz miejsca, proboszcz parafii św. Anny ks. kan. Henrych Och, ponadto ks. Stanisław Sierakowski z Ulana i ks. Franciszek Izdebski oraz księża wikariusze ks. Piotr Zasuwik i ks. Mikołaj Czernecki.
Na uroczystości byli obecni również między innymi: wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk, przedstawiciele samorządów: burmistrz Miasta Radzyń Podlaski Jerzy Rębek, przewodniczący Rady Miasta Adam Adamski, wójt Gminy Radzyń Podlaski Wiesław Mazurek, przewodnicząca Rady Gminy Anna Grochoła, starosta Radzyński Lucjan Kotwica oraz przedstawiciele Wojska Polskiego: płk. Andrzej Drozd komendant Wydziału Żandarmerii Wojskowej w Lublinie, por. Roman Koper z Wielonarodowej Brygady Oddział w Lublinie, Marek Kociubiński dyrektor Oddziału Regionalnego Agencji Mienia Wojskowego w Lublinie i Jarosław Kwasek z AMW.
- Jak flagami ubrane są dziś polskie miejscowości - miasta i wioski, tak i my umiejmy przybrać szatę niepodległości. Tak niewielu przejmuje się tą chwilą i chce pokazać, że niepodległość to wielka sprawa; a patriotyzm kosztuje, tak jak kosztuje nas Polska. Za te wartości płacimy wielką cenę – podkreślił w homilii ks. Henryk Och. - Od wydarzenia z 11 listopada 1918 roku minęło 99 lat, ale walka o niepodległość nadal trwa – podkreślił kaznodzieja. - Dziękujemy Bogu, że możemy trwać na tej ziemi, w tej małej Ojczyźnie, gdzie widać pracę i trud budowania rzeczywistości, polskiej racji stanu, wiary, Kościoła. W tej rzeczywistości nie jest nam łatwo żyć, Ojczyzna jest podzielona. Ale to nie znaczy, żebyśmy jej nie kochali, nie dążyli do jedności. Chcemy, żeby wszyscy byli jednego ducha, jednego serca, pod wodzą Najwyższego. Jesteśmy tu dziś po to, żeby zlikwidować dzielącą nas przepaść - by przestano nas dzielić, skłócać, żeby przestano na nas pluć.
Proboszcz parafii pw. św. Anny zacytował słowa premier Beaty Szydło, że nie tylko Polska jest w Unii, ale też Unia jest w Polsce i ma uszanować nasze zdanie. - Jesteśmy narodem, który tylko przed Bogiem skłania głowę, który jest "u Chrystusa na ordynansach" – podkreślił ks. Henryk Och. Na zakończenie homilii kaznodzieja zacytował słowa Henryka Sienkiewicza, zamieszczone w "Gazecie Polskiej" z 1905 roku: - Pamiętajmy, że po narodowych świętach powinny i muszą nadejść powszednie dni pracy dla Ojczyzny. Więc bierzmy się do pracy w zgodzie, w jedności i miłości bratniej. To dziś nasz pierwszy obowiązek. Ludu polski! W twoim ręku twoja przyszłość, lecz pomnij, że wolność, zdobyta przez ból, utwierdza się tylko przez pracę".
Po zakończeniu Mszy św. w intencji Ojczyzny z koncertem patriotycznym wystąpiła Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Ulana-Majoratu pod dyrekcją Tomasza Nurzyńskiego.