W święto Objawienia Pańskiego po raz czwarty ulicami Radzynia przeszedł Orszak Trzech Króli.
Korowód, tuż po Mszy św. sprawowanej o godzinie 12.00 w kościele Trójcy Świętej, ruszył ulicą Ostrowiecką w kierunku Placu Ignacego Potockiego, aby tam oddać pokłon Bożej Dziecinie.
- Dzisiejsza uroczystość Objawienia Pańskiego przypomina nam, że Pan Bóg nikogo nie wyklucza ze swoich zbawczych planów. Tak jak ujrzeli Go niewykształceni pastuszkowie, tak też oddali Mu pokłon mędrcy – mówił na wstępie Eucharystii o. Mirosław Niewęgłowski.
W wygłoszonej homilii kapłan poruszył wiele wątków nawiązujących do wydarzenia sprzed wieków. - Święto Objawienia Pańskiego, potocznie nazywane świętem Trzech Króli pełne jest symboliki. Mirra, którą złożyli Trzej Królowie to dar zapowiadający, że Dziecko, które przyszło na świat, zbawi nas przez swoją śmierć. Kadzidło jest symbolem tajemnicy i modlitwy, która wznosi się do Boga, zaś złoto to symbol władzy, który mówi, kim jest to Dziecko. Dary, które przynieśli Mędrcy objawiają prawdę o nich, pokazują ich zamożność, ale mówią też o hojności ich serca – wyjaśniał o. Mirosław.
Dlaczego mędrcy oddali pokłon dziecku, które ujrzeli? - dopytywał kaznodzieja. - Bo mieli wolność wyboru. Wędrowcy zobaczyli totalne ubóstwo, przysłowiową „biedę z nędzą”... Przecież Króla należy szukać w pałacu, Boga w świątyni, a nie w ubóstwie. Ale właśnie ta bieda objawia prawdziwego Boga. Nie zakpili, nie przeszli ignorując… Musieli sobie powiedzieć, że to nie jest tylko zwykłe dziecko. Szukając Boga, trzeba Go odkryć za tym, w czym się skrywa. Bóg wchodzi w życie, takie, jakie mamy. Przychodzi cicho i ubogo, żeby się nie narzucać, żeby nie „zakrzyczeć” naszej wolności. Aby go dostrzec, musimy nauczyć się odkrywać Boga pośród codzienności, w tym co zwyczajne, proste, ciche… Niech każdy z nas będzie mędrcem spragnionym i tęskniącym za Zbawicielem do tego stopnia, że zrobi wszystko, co tylko możliwe, aby Go odnaleźć.
Na zakończenie głos zabierali także przedstawiciele samorządów. Wszyscy zebranym życzyli pokoju, miłości i zrozumienia w Nowym Roku. - Dziękujemy organizatorom za możliwość uczestnictwa w tym wydarzeniu. Dzięki temu mamy możliwość utrwalić naszą wiarę oraz dać świadectwo polskiej kultury, która jest dla nas tak cenna – mówił burmistrz Jerzy Rębek.
W radzyńskim orszaku Trzech Króli wzięli udział m.in. wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk, burmistrz Radzynia Jerzy Rębek, wójt gminy Radzyń Wiesław Mazurek oraz starosta radzyński Lucjan Kotwica.
Proboszcz parafii ks. Andrzej Kieliszek podziękował wszystkim, którzy włączyli się w organizację orszaku: Stowarzyszeniu Artyleryjskiemu im. rtm. Wincentego Zawadzkiego, stajni Borysiuk za obecność w szopce żywych zwierząt, wójtowi Gminy Radzyń Wiesławowi Mazurkowi oraz mieszkańcom gminy za przygotowanie szopki, oraz burmistrzowi Jerzemu Rębkowi i staroście Lucjanowi Kotwicy za pomoc w organizacji.
Uczestnicy Orszaku, jak co roku, otrzymali korony i śpiewniki kolęd ufundowane przez Fundację senatora Grzegorza Biereckiego Kocham Podlasie.