Wywiad z Burmistrzem Miasta Radzyń Podlaski Jerzym Rębkiem z okazji drugiej rocznicy objęcia urzędu.
Połowa kadencji to dobra okazja do podsumowań dotychczasowych działań Pana i Pana zespołu. Po objęciu urzędu Burmistrza Miasta Radzyń Podlaski wyrażał Pan zaniepokojenie stanem budżetu miasta. Mówił Pan o wysokim zadłużeniu i pustej kasie, konieczności zaciągania kredytu na bieżące utrzymanie miasta, braku pieniędzy na realizację bieżących zadań i na wkład własny w procesie starań o przyznanie środków zewnętrznych. Jako podstawowe zadanie postawił Pan uporządkowanie finansów miasta. Czy to się udało?
Tak, przez dwa lata udało nam się uspokoić sytuację finansową, uzyskaliśmy równowagę budżetową: nasze wydatki nie przekraczają przychodów, co pozwala zachować płynność finansową i wiarygodność Miasta. Zaoszczędzone środki przeznaczymy na inwestycje. O tym, że Miasto jest wiarygodne pod względem finansowym, świadczy chociażby fakt, że mogliśmy poręczyć kilkumilionowy kredyt Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej na remont kotła. Bankrut nie mógłby zostać poręczycielem.
Jak przebiegało to porządkowanie miejskich finansów?
Ustabilizowanie finansów Miasta to efekt wielu działań. W pierwszym rzędzie trzeba było ograniczyć bieżące wydatki. Przypomnę, że w Urzędzie Miasta było zatrudnionych 45 pracowników fizycznych (co stanowiło ewenement w skali kraju), 30 z nich zostało przeniesionych do PUK, gdzie zarabiają na siebie, ponieważ ich potencjał jest prawidłowo wykorzystany. Są dowartościowywani przez kierownictwo firmy, otrzymują premie za bardzo dobrą pracę. Było nieporozumieniem, by taka rzesza pracowników fizycznych była zatrudniona w UM, a pracownicy urzędu musieli nadzorować ich pracę. Teraz mogą się zająć innymi zadaniami. Mieszkańcy dostrzegają zmianę na co dzień, np. widząc zdecydowaną poprawę wyglądu ulic czy zaangażowanie pracowników PUK do prac przy inwestycjach prowadzonych przez miasto.
Racjonalizacja zatrudnienia polegała też na tym, że zakończyłem utrzymywany wcześniej zwyczaj dublowania stanowisk: kontynuowane było zatrudnienie osób z uprawnieniami emerytalnymi i równolegle – na ich stanowiska przyjmowane były inne osoby.
Ponadto zaciągnęliśmy kredyt konsolidacyjny, dzięki czemu nie musimy spłacać co roku 2,5 mln zł kredytu, ale połowę tej sumy – ok, 1,1 mln zł. Przypomnę, że gdy obejmowałem urząd, Miasto miało 14 mln kredytu, na moja kadencję spadł główny ciężar spłaty. Tymczasem już dziś musimy na bieżąco odpowiadać na postulaty mieszkańców, zaspokajać ich potrzeby. Ponadto znajdujemy się w ostatnim okresie programowania (2014-2020), który powinniśmy wykorzystać jak najlepiej. A wiadomo, że aby uzyskać dofinansowanie unijne, trzeba mieć pieniądze na wkład własny w inwestycję.
Jak ocenia Pan efekty zmian w jednostkach miejskich?
Jestem zadowolony z efektów. Mam nadzieję, że pozytywne zmiany dostrzegają i doceniają mieszkańcy – bo o nich tu przede wszystkim chodzi. Niech przykładem będzie Przedszkole Miejskie. Uporządkowanie finansów w tej jednostce spowodowało, że obecnie stawka żywieniowa wynosi 5 zł od dziecka dziennie, a było 6 zł, jednocześnie wzrosły wynagrodzenia dla pracowników obsługi, którzy otrzymywali najniższe uposażenie za ciężką pracę.
Przeciwnicy porównują dwa lata Pana urzędowania do działań poprzedniej ekipy, w czasie której powstały basen, ścieżka rowerowa, przeprowadzono renowację ulic w centrum miasta.
Takie zarzuty uważam za formę manipulacji. Z szacunkiem odnoszę się do dokonań moich poprzedników, uważam, że wymienione elementy infrastruktury są mieszkańcom potrzebne. Należy jednak wziąć pod uwagę, że zostały one sfinalizowane dopiero pod koniec trzeciej kadencji poprzedniej ekipy. Moim poprzednikom dano więc czas na ich przygotowanie i przeprowadzenie.
Po drugie pamiętajmy, że na ich realizację zostały zaciągnięte kredyty, których spłata przypadła na moją kadencję.
Po trzecie trzeba uwzględnić fakt, że samo wybudowanie jakiegoś obiektu, drogi itd. musi być poprzedzone skomplikowanymi i długotrwałymi, ściśle określonymi procedurami – szczególnie, gdy realizacją inwestycji zajmuje się samorząd. Musimy działać zgodnie z Ustawą o finansach publicznych – nie wolno nam stosować dowolności w korzystaniu ze środków publicznych, nie wolno nam zamawiać robót i usług, na które nie ma pokrycia w budżecie. Ponadto musimy skrupulatnie przestrzegać ustawy o zamówieniach publicznych: nie możemy z wolnej ręki zlecać wykonania prac, ponieważ Ustawa nas zobowiązuje do przeprowadzania przetargów, a to jest proces długotrwały. Proszę nie dokonywać ostatecznych ocen w trakcie realizacji procesu, proszę pozwolić wybranemu burmistrzowi i jego zespołowi na dokończenie kadencji i zrealizowanie zaplanowanych inwestycji.
Dodam, że poprzednicy nie zostawili żadnej przygotowanej do realizacji inwestycji, zatem cały proces przygotowania musieliśmy rozpoczynać od nowa, a podstawą było – jak wspomniałem wcześniej – uporządkowanie budżetu tak, by znalazły się tam środki własne na wkład finansowy potrzebny na dofinansowanie.
Poza tym twierdzenie, że nie prowadzimy inwestycji jest efektem niewiedzy albo przekłamania. Prowadzimy dziesiątki mniejszych i większych inwestycji – zaplanowanych, ale także pojawiających się nowych zadań.
Może Pan przytoczyć jakiś przykłady?
Trudno tu wymienić wszystkie – zapraszam na stronę internetową Urzędu Miasta www.radzyn-podl.pl.
Wśród tych nieplanowanych są sprawy, które wydają się drobne, ale są ważne. Uporządkowaliśmy np. problem własnościowy dwuhektarowej działki przy ul. Parkowej. W części należała do PUK, stała się własnością miasta. Miasto może obecnie dysponować nią swobodnie. Podobnie działka pod wymiennikownią przy os. Zabielska, która była własnością PEC, w ubiegłym tygodniu przejęta została aktem notarialnym na rzecz miasta. Chcemy zbudować drogę na Chmielowskiego, wykupując grunty od prywatnych właścicieli i Spomleku. Należy do tych spraw choćby sprawa dróg na Lendzinku, ulicy Truskawkowej, wybudowanie drugiego odcinka ulicy Chmielowskiego, gdzie odkryjemy tereny inwestycyjne dla Radzynia, głównie o charakterze budownictwa mieszkaniowego. Urządziliśmy targowisko żywych zwierząt z myślą o uporządkowaniu obrotu zwierząt hodowlanych, szczególnie jeśli chodzi o trzodę chlewną. W Radzyniu zlokalizowany jest jeden z największych targów w subregionie lubelskim. Kiedy istnieje zagrożenie ASF – tu stworzyliśmy miejsce bezpieczne, kontrolowane, dozorowane przez służby weterynaryjne i sanitarne.
Z głosów mieszkańców wynika, że główną bolączką w Radzyniu jest fatalny stan wielu ulic spoza ścisłego centrum.
Jest to problem, z którym borykamy się od pierwszych tygodni mojej kadencji. Staramy się w miarę posiadanych środków poprawiać stan nawierzchni tam, gdzie to możliwe. Ostatnio były to ulice Płudzińska i Nadwitnie.
W Radzyniu jest też wiele ulic do wybudowania. W tym przypadku jest to bardziej skomplikowane, bo potrzebny jest projekt techniczny i zezwolenie na budowę. Tymczasem jedyną ulicą, na którą był przygotowany projekt techniczny i uzyskane zostało zezwolenie na budowę, była ulica Łąkowa.
Na ul. Polnej wybudowaliśmy kanalizację. Tego nie widać, ale mieszkańcy chyba doceniają wygodę, jaką jest podłączenie do miejskiej kanalizacji. Kolejnym działaniem będzie wykupienie gruntu pod poszerzenie pasa drogowego i wykonanie projektu, co pozwoli ubiegać się o środki na wybudowanie ulicy Polnej. Budujemy kanalizację na ul. Brzostówieckiej.
Obecnie przystępujemy do opracowania budżetu tak, by były środki na wykonanie projektów technicznych na budowę dróg – czy to będzie ulica Polna, Lendzinek I czy Lendzinek II, Truskawkowa i inne.
Przez 2 lata nie można było przygotować projektów?
Za projekty techniczne dróg trzeba zapłacić. Koszt takiego zlecenia to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zanim nie unormowaliśmy budżetu, nie mogliśmy sobie na to pozwolić.
Obecnie sytuacja się zmieniła – odzyskaliśmy płynność finansową, możemy przystąpić do zamówień projektów technicznych.
Czy nie można tego zrobić siłami własnymi – urzędników zatrudnionych w Urzędzie Miasta?
Tworzenie projektów to są specjalistyczne działania, którymi zajmują się profesjonalne zespoły projektantów, mających odpowiednie przygotowanie zawodowe, wiedzę, doświadczenie. Samorządy nie zatrudniają projektantów. Na wykonanie konkretnych zadań są zawierane umowy. Urzędnicy mają szereg innych obowiązków, które uniemożliwiają im podejmowanie dodatkowo wymagających olbrzymiego zaangażowania i specjalistycznej wiedzy zadań.
Wśród najważniejszych obietnic wyborczych było stworzenie strefy gospodarczej i stworzenie nowych miejsc pracy. Na jakim etapie realizacji jest ta sprawa?
We wrześniu pozyskaliśmy od Skarbu Państwa 2 ha gruntu na Maryninie, gdzie mieliśmy już wcześniej 49 ha. To może niewiele, jeśli chodzi o powierzchnię, ale sprawa jest o tyle ważna, że tereny miejskie były poprzedzielane tymi działkami. Obecnie powstaje kompleks gruntów. W 2017 roku chcemy poprzez kupno od prywatnych właścicieli lub zamianę dokonać scalenia na powierzchni minimum 30 ha. To nam pozwoli ubiegać się o środki na infrastrukturę i na stworzenie tam strefy ekonomicznej. Proces ten jest długotrwały, ale został zapoczątkowany i ja go systematycznie realizuję. Nigdy nikogo nie zapewniałem, że można w krótkim okresie dokonać scalenia gruntów i zmiany w planie zagospodarowania.
Jednak jest to sprawa warta zachodu, ponieważ Radzyń nie dysponuje jeszcze określonym, dużym areałem, który można przeznaczyć na działalność przemysłową czy usługową.
Jednocześnie, czekając na te decyzje, wychodzimy naprzeciw inwestorom. Każdego przedsiębiorcę, który chce u nas inwestować, otaczamy opieką, tworzymy odpowiednią infrastrukturę, rozbudowujemy sieć kanalizacyjną i wodociągową, budujemy nowe drogi, regulujemy sprawy własnościowe gruntów. Dla przykładu na dawnej bazie PKS miasto uzyskało prawo do pasa drogowego - będziemy wkrótce nazywali nową ulicę - żeby była urządzona infrastruktura na przyjęcie nowych przedsiębiorców.
Koncentrujemy uwagę na tworzeniu strefy gospodarczej na ul. Budowlanych. Firmy Furineo i B. Braun podjęły starania, by ich tereny zostały wprowadzone do Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO PARK Mielec. Miasto to popiera.
A co ze sprawą zagospodarowywania Pałacu Potockich?
Specjaliści, którzy wypowiadają się na ten temat, stwierdzają, że doprowadzenie zabytku do świetności, odpowiednie jego zagospodarowanie jest to praca na 10 lat. My rozpoczynamy ten proces. Widoczne są zewnętrzne działania – od dwóch lat prowadzimy renowację rzeźb Redlera – najcenniejszego elementu zespołu pałacowo-parkowego, który wymagał szybkiej interwencji.
Rozumiem, że mieszkańcy oczekują na następne działania. Czynimy starania, by pozyskać środki unijne, które mają służyć realizacji tego celu. Złożyliśmy wniosek o wpisanie na prezydencką listę Pomników Historii. Trwają prace w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego w tej kwestii, mieliśmy wizytę delegacji Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Nie są to spektakularne działania, ale będą wkrótce widoczne. Liczę, że już w przyszłym roku nasza "Perła" uzyska status Pomnika Historii. Gdy się to stanie, będziemy mieli zupełnie inne perspektywy pozyskania środków pomocowych, zrodzi to szansę na ubieganie się o dofinansowanie nawet do wysokości 20 mln zł. Jestem pełen optymizmu.
Tymczasem wniosek o dofinansowanie renowacji parku został odrzucony...
Jest część spraw, które nie do końca idą dobrze – brakuje chyba trochę dobrej woli ze strony instytucji, dla których powinniśmy być partnerami. Jest to sytuacja niepokojąca.
W naszej ocenie nie zaniedbaliśmy niczego, a sprawa odrzucenia naszego wniosku przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego jest przedmiotem sporu sądowego. Są realne przesłanki, że przy ocenie naszego wniosku popełniono błędy, dlatego sprawę skierowałem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Nie jest to wyłącznie moja sprawa, ale mieszkańców Radzynia, regionu, a nawet Polski, bo nasz zespół pałacowo-parkowy, także sam park, jak twierdzi wybitna specjalistka Dorota Pape, to ewenement w skali kraju.
Jak Pan zrozumiał słowa, które radna Bożena Lecyk wypowiedziała na listopadowej sesji Rady Miasta: - Jak wy nam, tak my wam...
Nie będę się do nich odnosił. Powiem tylko, że po ustabilizowaniu budżetu miasta możemy ruszać z dużymi inwestycjami, ale potrzeba nam wsparcia ze strony przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego, który ma do dyspozycji miliard złotych na unijne dofinansowanie różnego typu inwestycji. Oczekujemy poważnego rozpatrywania naszych wniosków i pomocy w postaci precyzyjnych wskazań, jak mamy uzupełnić wniosek, jeśli zakradło się do niego jakieś nieprecyzyjne sformułowanie. Nie jesteśmy nieomylni, więc oczekujemy na zrozumienie, przychylność. Chcę dodać, że gdy realizowaliśmy projekt "Czysta energia w Powiecie Radzyńskim" z udziałem wszystkich gmin powiatu radzyńskiego, takiego życzliwego podejścia do sprawy ze strony Urzędu Marszałkowskiego nie zabrakło i mogliśmy pięknie zrealizować ten projekt. Dlaczego teraz nie ma zrozumienia w przypadku parku – nie potrafię powiedzieć, jestem tym zaskoczony.
Od początku wszelkim Pana działaniom towarzyszyły ataki medialne: począwszy od zawierzenia miasta Jezusowi, przez decyzje mające na celu uratowanie projektu "Czysta energia w Powiecie Radzyńskim", Pana udział w demonstracji przeciwko wpuszczaniu do Polski islamistów - po zezwolenie na prezentację wystawy o konsekwencjach homoseksualizmu.
Decyzji tych dziś się nie wstydzę i obecnie postąpiłbym tak samo. Działania te nie miały na celu – jak to zostało określone - siania nienawiści, ale obronę interesów, bezpieczeństwa Polaków, w tym mieszkańców naszego miasta, zachowanie warunków, w których możemy normalnie funkcjonować. Jeśli sami o siebie nie zadbamy, szczególnie o najsłabszych, to kto się o nas zatroszczy? Dziś cała Polska jest szczególnie zawierzona Jezusowi poprzez akt intronizacji i jest to powodem dumy większości Polaków, nie było słychać wielkich protestów. Polski rząd nie zgodził się na zalew naszego kraju imigrantami islamskimi, w trosce o naszych rodaków. Obecnie nawet Angela Merkel, która sprowokowała falę napływu islamskich imigrantów, wycofuje się ze swoich decyzji.
Pozostaje do omówienia jeszcze kilka kwestii, zapraszamy Czytelników na dalszy ciąg rozmowy - wkrótce na naszym portalu. Tymczasem osoby zainteresowane inwestycjami prowadzonymi w roku 2015 i 2016 zapraszamy do lektury materiałów zamieszczonych poniżej.