Poprawa stanu radzyńskich ulic, zaniedbanych przez dziesięciolecia, stanowi jeden z priorytetów obecnych władz miasta. Prace prowadzone są na różnych ulicach systematycznie, w miarę posiadanych środków. W niektórych sytuacjach chodzi nie tylko o pieniądze i chęci. Są takie ulice w naszym mieście, które nie mają odpowiednich uregulowań prawnych. Tak jest w przypadku ul. Lendzinek II.
Fatalny stan tej ulicy jest znany władzom miasta, podjęte zostały działania, które mają na celu zmianę istniejącej sytuacji. Problem polega na tym, że od dziesięcioleci - praktycznie od okresu powojennego nie był uregulowany stan prawny tego terenu - teren, na którym leży droga, nie jest własnością Miasta, ale Wspólnoty Gruntowej Miasta Radzyń Podlaski.
- Tematem zająłem się od początku kadencji. Obecnie regulujemy stan prawny, chcemy wykupić te grunty od Wspólnoty Gruntowej z pełnym poszanowaniem praw, które Wspólnota ma do nich, by utworzyć pas drogowy i go stosownie zagospodarować, czyli zbudować ulicę z prawdziwego zdarzenia - wyjaśnia burmistrz Jerzy Rębek. Jednak warunkiem do wykonania tej budowy jest nabycie gruntu. - Aktualny stan jest taki, że zawarliśmy stosowne porozumienie i w przyszłym roku Miasto Radzyń Podlaski wykupi te grunty (zostały na to zabezpieczone pieniądze w budżecie) i będą tam utworzone drogi na Lendzinku, bo dotychczas te drogi de facto nie istnieją.
Na pytanie, czy rozmowy z przedstawicielami WG były trudne, włodarz Miasta odpowiada: - Nie - to są bardzo konkretne, życzliwe, pełne zrozumienia rozmowy. Już dawno trzeba było tak z tymi ludźmi rozmawiać i nie byłoby teraz problemu braku dróg na Lendzinku.
Po wykupie gruntu kolejnym działaniem będzie przystosowanie terenu pod drogę.
Obecnie Miasto - za wiedzą i zgodą Wspólnoty Gruntowej - stara się dbać w miarę możliwości o ulicę, prowadzi możliwe do przeprowadzenia w obecnym stanie prawnym - prace naprawcze.