Z nowym rokiem, nowi goście – mówił kustosz galerii Oranżeria Arkadiusz Kulpa otwierając pierwszą w 2016 roku wystawę, której autorem tym razem był artysta z Lublina (urodzony w Kąkolewnicy) Arkadiusz Szwed.
- Zaletą podczas tworzenia tych prac jest cisza. Staram się przenieść na glinę wszystko to, co się dzieje w mojej głowie. Oczywiście myśli to jedno, później trzeba to jeszcze przełożyć na wygląd rzeczywisty. Rzeźba ceramiczna w Polsce nie jest zbyt popularna, obecnie bardziej ceniona poza granicami jednak za co jest kochana? Za prostotę wykonania – mówił artysta.
Piątkowa wystawa (15.01) to zbiór przeróżnych prac. Znaleźć w niej można: konie, pegazy, koty, jednorożce, anioły… ale to tylko kilka figur z prezentowanych. Jak podkreślał autor tematyka jest różna – nie ma jednej myśli dotyczącej tych rzeczy – to, co jedynie je łączy to odrealniona rzeczywistość.