Na niezwykły przedświąteczny Wieczór Teatralny zaprosiła mieszkańców Radzynia założona i prowadzona przez Ewę Śliwińską grupa "Już kończymy...". W sali widowiskowej Radzyńskiego Ośrodka Kultury 18 grudnia widzowie mogli obejrzeć dwa spektakle, za które ich autorom i aktorom dziękowali burzą oklasków na stojąco.
Czas podsumowań
- Wieczór jest swoistym prezentem dla mieszkańców Radzynia w przedświątecznym okresie - "magicznym" czasie przepełnionym głęboką refleksją, gdy obdarowujemy się dobrym słowem i podarkami - podkreśliła Ewa Śliwińska. Był także okazją do rocznych podsumowań. A było co wspominać, tym bardziej, że mijający rok 2015 został ogłoszony jako Rok Teatru.
Dla „Już kończymy” rozpoczął się udziałem w ogólnopolskiej akcji "Dotknij teatru", w ramach której ciekawe imprezy odbywały się cały tydzień. W kwietniu radzyńska grupa teatralna wzięła udział w Powiatowym Przeglądzie Teatrów i zakwalifikowała się na majowy Festiwal Najciekawszych Widowisk Teatralnych. W czerwcu uczestniczyła w ulańskich warsztatach "Teatr w Ogrodzie", otrzymała nominację na Ogólnopolski Festiwal Teatrów i Monodramistów „Wyżyna Teatralna”. Młodzi aktorzy z „Już kończymy” brali udział m.in. w obchodach 10-lecie UTW, Ogólnopolskim Czytaniu „Lalki”, w Tygodniu Teatru.
Bitwa o teatr
O tym,jaki poziom prezentuje grupa, można się było przekonać na przedświątecznym Wieczorze Teatralnym,na którym zostały zaprezentowane dwa autorskie spektakle, a więc opracowane wyłącznie przez „Już kończymy” - począwszy od scenariusza.
Pierwszy z nich to przygotowana na kończący się Rok Teatru etiuda "Bitwa o teatr". W wielkim skrócie przy pomocy charakterystycznych rekwizytów, kostiumów, elementów dekoracji, nastrojowej muzyki, światła oraz wspaniałej gry młodych aktorów grupa teatralna przeprowadziła nas w skrótowej, pełnej metafor i symboli formie przez dzieje teatru – od jego początków w starożytnej Grecji, przez średniowiecze, teatr elżbietański, romantyczny, modernistyczny po współczesny.
Teatralne rekolekcje przedświąteczne
Drugie przedstawienie nawiązywało do okresu Bożego Narodzenia. Ewa Śliwińska określiła je jako „półgodzinne rekolekcje przedświąteczne.” Pełen głębokich refleksji spektakl "Wigilia pod gwiazdami" wprowadził nas w nastrój tradycyjnej wieczerzy, podczas której pozostawiamy jedno nakrycie dla niespodziewanego gościa. Dlaczego odbywa się ona pod gwiazdami, a nie w świątecznie wystrojonym domu? Bo jest to Wigilia bezdomnych, zabłąkanych, samotnych, opuszczonych, nieszczęśliwych. Okazuje się jednak, że w tę cudowną noc - noc narodzenia Syna Bożego spotkanie ludzi życzliwych sobie i otwartych na swoje problemy może wiele spraw rozwiązać... Trzeba się spotkać, porozmawiać. Być może nie byłoby ku temu okazji, gdyby nie "Wigilia pod gwiazdami", którą przygotowali – jak się okazuje - trzej aniołowie w kostiumach bezdomnch.
Ewa Śliwińska, wprowadzając w spektakl przyznała, że jest on opracowany w oparciu o opowiadania członków teatru. Zadała im „pracę domową” na temat – kto mógłby przyjść na Wigilię organizowaną „pod gwiazdami”. Prace okazały się tak różnorodne, ciekawe, pełne głębokich refleksji, że stały się podstawą scenariusza spektaklu.
- Byłam zaskoczona głębią wypowiedzi, ogromnymi emocjami. Okazało się, że w takim miejscu może się znaleźć każdy z nas. Z prac członków grupy powstał spektakl pełen głębokich refleksji i wzruszeń.
Podczas rozdzielającej spektakle półgodzinnej przerwy można było podzielić się wrażeniami, ze spektaklu w teatralnej kawiarence, przy aromatycznej herbacie i świątecznym cieście przygotowanym przez mamy i babcie aktorów.
W czasie przerwy zostały ogłoszone wyniki konkursu satyrycznego "Biały Miś".