p1010056W 26. rocznicę śmierci ks. Józefa Rącza w parafii Świętej Trójcy w Radzyniu została odprawiona Msza św. w intencji kapłana, którą sprawowali ks. płk. Sławomir Niewęgłowski oraz proboszcz parafii – ks. kan. Krzysztof Pawelec – obaj związani z Ruchem Światło-Życie. - Ks. Józef Rącz pomagał rozpoznać wolę Bożą i odnaleźć swoje miejsce we wspólnocie Kościoła, uczył odpowiedzialności za Kościół, także  w wymiarze parafialnym i wspólnotowym – mówił w homilii ks. S. Niewęgłowski.

Ks. Józef Rącz był wikariuszem w Radzyniu w latach 1973-1981. W latach swego posługiwania dał się poznać jako energiczny i odważny kapłan, który otwarcie krytykował w homiliach komunizm, ale przede wszystkim jako charyzmatyczny założyciel wspólnoty Ruchu Światło-Życie w jedynej wówczas parafii radzyńskiej - Świętej Trójcy. Radzyńska oaza rozwijała się wówczas bardzo dynamicznie, była chyba najbardziej liczną oazą w diecezji siedleckiej. Skupiała głównie młodzież, ale także dzieci i dorosłych. Odegrała olbrzymią rolę w kształtowaniu postaw i  wpłynęła na dalsze losy jej członków. Niestety, od lat już w parafii nie ma młodzieżowej oazy, formacja oazowa kontynuowana jest przez wspólnotę Domowego Kościoła.

Homilię wygłosił ks. płk. Sławomir Niewęgłowski, który od szkoły podstawowej związany był z radzyńską oazą i - jak przyznał - oazowa formacja wpłynęła na rozpoznanie przez niego powołania kapłańskiego. Nawiązał do czytań o powołaniu proroka Jonasza i zaznaczył, że prorok to ktoś, kto pomaga człowiekowi w rozpoznawaniu woli Bożej. - Taką rolę we wspólnocie parafialnej pełnił ks. Józef Rącz – pomagał rozpoznać wolę Bożą i swoje miejsce we wspólnocie Kościoła, uczył odpowiedzialności za Kościół, także  w wymiarze parafialnym i wspólnotowym,  wskazywał, że każdy jest potrzebny w Kościele – mówił kaznodzieja. Były to czasy po Soborze Watykańskim II, który odnowił liturgię. - Ks. Józef Rącz wprowadzał nas przez odnowioną liturgię  do Kościoła, gdzie każdy ma swoje miejsce - kaznodzieja przypomniał, że asysta liturgiczna na każdej Mszy była wówczas bardzo liczna, a te niedzielnie,  skierowane do młodzieży, z młodzieżową oprawą muzyczną,  ściągały wiernych nawet z sąsiednich parafii, kościół pękał w szwach.  

Ks. płk. Sławomir Niewęgłowski podkreślił, że moderator radzyńskiej oazy  jako podstawę zaangażowania  wskazywał Namiot Spotkania – codzienną osobistą modlitwę.

- Ruch oazowy był wielkim darem dla Kościoła i dla naszej parafii, dlatego dziękujemy  za dar osoby ks. Józefa Rącza i to dobro, które tu pozostawił. Niech wdzięczność zmobilizuje nasze serca, byśmy potrafili każdego dnia brać odpowiedzialność za tę cząstkę, którą Bóg nam powierzył – parafię, wspólnotę,  rodzinę – zakończył kapłan.

Na zakończenie Mszy św. głos zabrał proboszcz ks. kan. Krzysztof Pawelec, zapowiadając odrodzenie młodzieżowej i dziecięcej oazy w parafii. Apelował do dorosłych, by przez modlitwę i świadectwo zachęcali dzieci i młodzież do wstąpienia do wspólnoty oazowej.

P1010046
P1010046
P1010049
P1010049
P1010051
P1010051
P1010052
P1010052
P1010053
P1010053
P1010056
P1010056