Trwa renowacja rzeźb Redlera na skrzydle wschodnim pałacu. Będą również odnawiane putta z zachodniego skrzydła i znad patio. Można było zauważyć, że rzeźby z tej części pałacu były szczególnie zniszczone i wymagały szybkiej interwencji. Rzeźba znad ryzalitu (wejście do sali konferencyjnej), przedstawiająca konia skaczącego przez przeszkodę, putta obok czy panoplia znad wschodniej bramy miały tak duże ubytki, że trzeba było podjąć nie tylko prace konserwatorskie, ale także rekonstrukcyjne.
- Prace przebiegają zgodnie z planem, jesteśmy na bieżąco z renowacją – mówi konserwator Rafał Matula, który w ubiegłym roku również pracował przy renowacji rzeźb. Przyznaje, że ty razem występują fragmenty rzeźb, które uległy zupełnej destrukcji – szczególnie te, które pochodzą z renowacji przeprowadzonej w latach 70., gdy ubytki były uzupełniane zaprawą wapienno- piaskową z domieszką cementu.
- Zaczynamy standardowo od dezynfekcji, usuwania mchów i mikroorganizmów, następnie oczyszczamy rzeźby myjką pod ciśnieniem, z użyciem chemii, potem wzmacniamy kamień, uzupełniamy ubytki ubytki, kończymy zabiegi konserwatorskie unifikacją kolorystyczną. Konserwator przypomina, że w minionym roku trzeba było również zrobić rekonstrukcję – była to jednak tylko maczuga Herkulesa. Obecnie takich prac jest więcej - wskazuje na kulisty kształt, który stanowił główkę putta z grupy z koniem. - Tu nastąpiła kompletna destrukcja, rekonstrukcję zrobimy z piaskowca, na podstawie innych rzeźb przedstawiających putta, których na pałacu jest wiele – wyjaśnia Rafał Matula.
Termin wykonania prac został wyznaczony na 14 października, ale prawdopodobnie zostaną ukończone wcześniej – do końca sierpnia.
Prace na skrzydle wschodnim są prowadzone przez firmę BASE&DIREKT A.W. Waszkiewicz Sp. J. z Warszawy za ok. 114 tys. zł, z czego 68 tys. zł stanowić będzie dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.