Po raz trzeci ulicami Radzynia Podlaskiego w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych (1.03) przeszedł marsz upamiętniający bohaterów polskiego podziemia.
Pochód poprzedziła uroczysta msza święta sprawowana w sanktuarium Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, podczas której padło wiele słów o tych, którzy kiedy nadszedł czas, bez zastanowienia stanęli do walki z okupantem i oddali za wolność Polski swoje życie. - Za swoje poświęcenie, za oddanie dla Ojczyzny życia - zostali wyklęci. Musiało minąć kilkanaście lat, abyśmy mogli ich wspominać. Ich trud, ich męczeństwo, które miało zostać zapomniane na wieki, jest przedmiotem naszej dumy i na tym chcemy budować naszą tożsamość, prawdę i miłość do Polski – mówił na wstępie ks. kpt. Zbigniew Rozmysł.
Podczas wygłoszonej homilii, ks. Henryk Och nawiązał do ewangelii, w której mowa była o przebaczeniu i darowaniu win. - Jakże te słowa z ewangelii, są odzwierciedleniem dzisiejszej sytuacji. My Polacy, patrząc na bolesne karty historii i przelaną męczeńską krew polskich bohaterów, winniśmy złożyć im należny hołd. Nie pozwólmy, aby prawda została zapomniana i zamazana. Tyle lat musieliśmy czekać, aby ją poznać. Dzisiaj wspominamy tych, którym należy się pamięć i hołd. Przykre jest to, co się słyszy i co teraz wychodzi na jaw. Jak można nazywać się Polakiem i służyć obcym, wzywać ich, aby przyszli z pomocą i interweniowali. Mówimy dosyć! Czas na Ducha Wiary i prawdziwe pojednanie! - mówił kaznodzieja.
Tuż po eucharystii, zebrani na czele z pocztami sztandarowymi, przeszli ulicami Radzynia, aby oddać hołd poległym. Pod byłym aresztem UB przy ulicy Warszawskiej, pod tablicą upamiętniającą Żołnierzy Wyklętych, delegacje złożyły kwiaty. W finalnym punkcie marszu - na dziedzińcu pałacu Potockich - słowa podziękowania do uczestników skierowali: burmistrz miasta Jerzy Rębek, wójt gminy Wiesław Mazurek oraz prezes RaSIL Józef Korulczyk.
- Dziękuję Wam drodzy, kochani młodzi jak i starsi Przyjaciele Polski. Nie byłoby nas może tutaj, gdyby nie obrona tych wartości, których tak zaciekle przez pokolenia bronili nasi ojcowie. To oni – Żołnierze Niezłomni – dali impuls do odzyskania wolności. Dzięki nim tą wolnością cieszyć się chcemy. To zasługa tych najbardziej wiernych spośród wiernych. Chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy przyczyniają się do tego, aby takie uroczystości mogły mieć miejsce. Dziękuję serdecznie księdzu Zbigniewowi, który jest dobrym duchem tego przedsięwzięcia. Dziękuję profesorowi Dariuszowi Magierowi, wójtowi Gminy Radzyń Wiesławowi Mazurkowi, który ramię w ramię jest razem z nami. Dziękuję bardzo serdecznie również Józefowi Korulczykowi, który nas nieustannie wspiera. Dziękuję wszystkim tutaj obecnym, którzy są z własnej, nieprzymuszonej woli. Sprawy Ojczyzny są dla nas najważniejsze – każdego dnia. Niech żyje Polska! - mówił włodarz miasta.
Głos zabrali także wójt Gminy Radzyń Wiesław Mazurek oraz prezes RASIL Józef Korulczyk. Obaj mówili, że gdyby nie cierpienie i przelana krew przez naszych praojców, nie byłoby nam dane stać w tym miejscu a może i nawet mówić w języku polskim.
Każdy z mówców dziękował za udział przybyłym mieszkańcom i wszystkim tym, dla których ważna jest pamięć o polskich bohaterach. Słowa podziękowania skierowane były także w stronę młodzieży, dla której jak podkreślano, ten marsz jest pewnego rodzaju lekcją historii a pamięć o żołnierzach spoczywa na ich barkach.