Przed pięciu laty, 31 maja 2016 roku na zaproszenie burmistrza Jerzego Rębka nasze miasto odwiedził Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Sebastian Duda. Ta historyczna wizyta Głowy Państwa miała związek z obchodami Dnia Samorządu Terytorialnego. Podczas wspaniałego przemówienia, które następnie cytowały najważniejsze media w kraju, padło wiele ważnych i mocnych słów. Na dziedzińcu Pałacu Potockich zgromadziło się ok. 2 tys.mieszkańców miasta i powiatu.
Poniżej prezentujemy galerię zdjęć oraz filmy z wizyty głowy Państwa. Przypominamy fragmenty przemówienia.
Przed pięciu laty Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej mówił do nas m.in:
"Tu jest właśnie Polska A! Absolutnie A!
Cieszę się, że jestem tutaj dzisiaj z Państwem, bo moja wizyta w Radzyniu – mieście, które jest siedzibą powiatu, pokazuje jedno: że to jest ta Polska, która jest dla mnie bardzo ważna. Ta Polska, o której niektórzy mówią, że to jest jakaś Polska B. Nie, proszę Państwa. To jest właśnie Polska A! Ona jest absolutnie A. Wiecie dlaczego? Dlatego, że patrzą na mnie ludzie, których pradziadowie walczyli w powstaniu kościuszkowskim; właśnie tu, w Radzyniu, walczyli w powstaniu listopadowym, potem styczniowym, następnie o wolną, niepodległą Rzeczpospolitą; potem w czasie wojny w 1920 roku, następnie podczas II wojny światowej.
I do dzisiaj, cały czas, tryska tutaj wielkie i silne źródło polskości i patriotyzmu. I to jest właśnie to, co stanowi wyznacznik tego, że to jest absolutna Polska A. Ona tylko nie była traktowana w ostatnich latach tak, jak traktowana być powinna. Dowodem na to jest między innymi to, że po raz pierwszy od 89 roku, jest tutaj prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, a powinien był być już nie raz. Bo miasto to jest miastem ważnym, tak jak wiele miast powiatowych w Polsce. I prezydent powinien zwracać na to uwagę. I dlatego powiedziałem, że odwiedzę wszystkie powiaty i zrobię to.
Twarzą do małych miast
Dziś w Pałacu Prezydenckim do zebranych przedstawicieli samorządu terytorialnego z całej Polski z gmin, z powiatów, z samorządów wojewódzkich, także z wielkich miast, mówiłem, że niestety w ciągu tych kilkunastu lat rozwój Polski ukierunkował się głównie na wielkie miasta. To bardzo dobrze, że wielkie miasta się rozwinęły, bo one też stanowią naszą wizytówkę i zaczynają wyglądać pięknie, mieć charakter światowy, ale Polska nie składa się tylko z wielkich miast. Polska składa się także z tych mniejszych miejscowości, z tych miast powiatowych, byłych wojewódzkich, które najbardziej ucierpiały na zmianach. I do tej Polski wreszcie władza powinna się zwrócić twarzą (...)
Państwo przyjazne zwykłym ludziom
I chcę jasno i wyraźnie oświadczyć że będę wspierał i polski rząd pani premier Beaty Szydło i obecną większość parlamentarną we wszystkich zmianach, które powodują, że Polska staje się państwem przyjaznym zwykłym ludziom, a nie tylko jakimś wąskim grupom. Bo tego było w Polsce na przestrzeni ostatnich lat za wiele i zbyt wielu ludzi przez to ucierpiało, szczególnie tych młodych – co mnie najbardziej boli – którzy musieli wyjechać za granicę, by tam poszukiwać dla siebie lepszego życia.
Jedyną nadzieją na to, że ten proces uda się odwrócić, jest właśnie spojrzenie na Polskę przez pryzmat zrównoważonego rozwoju. (...).
Nie może być tak, że ja jestem limitowany tym, że u mnie nie ma porządnej szkoły, nie ma możliwości prowadzenia biznesu, bo miasto nie jest dobrze skomunikowane z resztą Polski i nie da się do niego dojechać, nie ma szerokopasmowego internetu; bo nie ma wielu rzeczy, które dzisiaj są czymś normalnym. Wielu ludzi uważa, że to już nie jest jakiś wyznacznik nowoczesności, a to jest wyznacznik normalności – tak jak lodówka w domu, po prostu jest.
Także to powinno być wyznacznikiem normalności, że samorząd jest na tyle dobrze wsparty przez państwo w wykonywaniu zadań zleconych, że nie musi się zastanawiać nad tym, czy będzie musiał brać z funduszy na zadania własne po to, by wykonać zadania zlecone. I w związku z tym nie będzie mógł naprawić chodnika, zainwestować w to, co jest potrzebne mieszkańcom, że nie będzie mógł wesprzeć lokalnych instytucji kultury.
To nie powinno być jego zmartwieniem, bo władza, która traktuje samorząd uczciwie, daje mu pieniądze na normalne funkcjonowanie. To są te elementy normalności, których wciąż w Polsce jeszcze brakuje. To jest także wyznacznik godnego życia (....)
Wszyscy maja prawo do godnego życia
Chcę jasno oświadczyć: ja się nigdy nie zgodzę na to, żeby Prawo i Sprawiedliwość nie mogło zrealizować swojego programu, bo ktoś mówi: “nie zrealizujecie tego programu, bo on nam się nie podoba”. Państwo wybraliście tę władzę właśnie po to, żeby ona zrealizowała swoje zobowiązania. I byłbym nieuczciwy, gdybym złamał własne zobowiązania wyborcze i gdybym uniemożliwiał realizację tego, co do czego jestem przekonany, że służy Polsce i moim rodakom. Po to, żeby wielu z nich wreszcie podniosło głowę. Zwłaszcza tych, którzy mają ją nisko pochyloną, bo czują się gorsi.
Wszyscy mają prawo do godnego życia – i prezesi banków, i zwykły robotnik, i rolnik, a obowiązkiem władzy jest to, żeby tak dbać o państwo, żeby to godne życie było zapewnione; żeby było odpowiednie prawo, żeby ludzie byli równo traktowani, żeby działał sprawnie wymiar sprawiedliwości i traktował ludzi uczciwie.
Żeby ten, kto oczekuje pomocy, tę pomoc otrzymał, a ten, kto potrzebuje wsparcia i potrzebuje pracy, żeby stworzyć jak najlepsze warunki, żeby ta praca dla niego mogła powstać i żeby on mógł ją dostać. To są zadania władzy państwowej i to jest dla mnie mądra polityka (...).
Nie oddamy dobrej zmiany! Nie oddam jej za nic w świecie!
Mamy sytuację, kiedy kilka osób niewybranych w żadnych wyborach, niemających tak naprawdę legitymacji demokratycznej, uśmiechając się mówi: “To nie będzie zrealizowane, bo nam się ta dobra zmiana nie podoba”. Ja to dziś obiecuję: Nie oddamy dobrej zmiany, proszę Państwa! Nie oddamy jej za nic w świecie!: Choćby wychodzili różni, straszyli Państwa, mnie jako prezydenta RP. Nie po to zostałem prezydentem RP, żeby się bać – bać zrealizować to, przez co Państwu mnie wybraliście. Będę służył Wam i Polskiemu Państwu.
Aby Pałac Potockich błyszczał jak perła
Dziękuję, że zaprosiliście mnie Państwo tutaj. Dziękuję, Panie Burmistrzu, za zaproszenie na ten piękny dziedziniec pałacu, który został uznany przez “National Geographic” za jeden z cudów Polski - pałacu, który jest perłą polskiego baroku i który jest tak mocno wpisany w tutejszą tradycję. Wierzę, że będzie nie tylko wielką wizytówką miasta, ale też przede wszystkim wielką atrakcją turystyczną, że będzie o nim można powiedzieć, że błyszczy jak perła, bo dziś wymaga wielu prac konserwatorskich. I to także pokazuje, jak bardzo ta część Polski była przez lata niedostrzegana i jak wiele przez to Polska traci, bo on powinien błyszczeć już od lat.
Będę mógł spokojnie spojrzeć Państwu w oczy
Szanowni Państwo! Dziękuję za to gorące przyjęcie. Wierzę w to głęboko, że za każdym razem, kiedy będę tu u Państwa... będę mógł spokojnie spojrzeć Państwu w oczy i powiedzieć: “My realizujemy nasze zobowiązania, dotrzymujemy słowa”. A Państwo będziecie mogli pokiwać głową i powiedzieć: “Wie pan co, rzeczywiście jest chyba trochę lepiej niż było”. Jeżeli będę mógł to usłyszeć, to będzie dla mnie największa satysfakcja, jaką mogłem osiągnąć z tego, że zdecydowałem się na tę służbę dla Polski. Bo służba dla Polski oznacza dla mnie służbę dla Państwa; oznacza dla mnie rozumną troskę o dobro wspólne. Wspólne, czyli nas wszystkich.
Oprac. Anna Wasak