Jest nadzieja, że pociągi InterCity relacji Lublin-Warszawa już od czerwca zatrzymywać się będą na stacji w Bedlnie Radzyńskim. Takie deklaracje ze strony przedstawicieli władz różnych instytucji związanych z transportem kolejowym padły podczas spotkania roboczego, które odbyło się w piątek 24 lutego w Bedlnie Radzyńskim, następnie w Radzyniu - Urzędzie Gminy.
Zapowiedź włączenia się w przedsięwzięcie padła ze strony włodarzy samorządów: gminy, miasta i powiatu. To, czy pociągi na stałe zatrzymywać się będą w Bedlnie, zależy od mieszkańców – a konkretnie od tego, czy będą korzystać ze stacji.
16 pociągów na dobę (8 do Lublin i 8 do Warszawy) - to szansa na bardzo dobre skomunikowanie naszego mikroregionu z nie tylko ze stolicą województwa i Polski, ale też resztą kraju. O tym, że sprawa jest ważna dla mieszkańców, zaświadczyli oni swą obecnością. Mieszkańcy okolicznych wiosek – głównie gminy Radzyń, Kąkolewnica i miasta Radzyń stawili się – mimo chłodu – bardzo licznie na stacji w Bedlnie. O wadze spotkania świadczy również liczna obecność przedstawicieli władz samorządowych, wojewódzkich oraz różnych instytucji związanych z transportem kolejowym. W spotkaniu roboczym uczestniczyli m.in.: prezes Stowarzyszenia Ekspertów i Menadżerów Transportu Szynowego Józef Marek Kowalczyk, dyrektor PKP PLK S.A. Zakład Linii Kolejowych w Lublinie Zygmunt Grzechulski, naczelnik działu sprzedaży Przewozów Regionalnych sp. z o.o. Zofia Dziewulska, naczelnik PKP Nieruchomości Witold Stonio, doradca wojewody lubelskiego Konrad Sawicki, Jarosław Kwasek, wójt Wiesław Mazurek, burmistrz Jerzy Rębek, starosta Lucjan Kotwica.
Stacja w Bedlnie Radzyńskim jest od 20 lat opuszczona, w tym czasie uległa znacznej degradacji. Pociągi mogłyby być oknem na świat dla Radzynia i okolicznych gmin, a przynajmniej znacznie ułatwić komunikację ich mieszkańcom. Okazją do wznowienia ruchu - przynajmniej na 2 lata - jest remont obecnej trasy kolejowej z Lublina do Warszawy. Od czerwca pociągi na tej trasie będą jeździć przez Lubartów, Parczew, Łuków – także przez Bedlno Radzyńskie, ale tu pierwotnie nie zaplanowano przystanku. Jak wiadomo, starania władz samorządowych o to, by pociągi zatrzymywały się w Bedlnie, trwały od marca 2016 r., w starania włączyły się solidarnie wszystkie samorządy.
Obecni na spotkaniu 24 lutego w Bedlnie przedstawiciele władz kolei zastrzegali, że warunkiem uruchomienia stacji jest solidarne włączenie się samorządów. Obecni włodarze: gminy – wójt Wiesław Mazurek, burmistrz Jerzy Rebek oraz starosta Lucjan Kotwica – zadeklarowali udział w przedsięwzięciu.
Dyrektor PKP PLK S.A. Zakład Linii Kolejowych w Lublinie Zygmunt Grzechulski podkreślił wielką zasługę w podjęciu tematu uruchomienia stacji kolejowej w Bedlnie pochodzącego z gminy Radzyń - a konkretnie z Płudów - Józefa Kowalczyka: - Położył się w pokoju prezesa przewozów InterCity Marka Chraniuka i powiedział, że nie ruszy się stąd, dopóki ten nie wyda decyzji o zatrzymaniu się pociągów w Bedlnie - zdradził dyrektor Z. Grzechulski. Przekonywał też mieszkańców, że do utrzymania stacji kluczowa jest frekwencja: - Tych pociągów może być 5-8 par przez 2 lata. Waszą rolą jest pokazanie, że pociąg nie na darmo przejeżdża przez tę stację i zatrzymuje się na niej.
Zygmunt Grzechulski zapowiedział również powrót do ruchu towarowego. Taką możliwość potwierdziła Zofia Dziewulska - naczelnik działu sprzedaży Przewozów Regionalnych. Mówiono też o idei Wschodniej Magistrali Kolejowej. Wspomniał o tym Józef Kowalczyk – jak podkreślił wójt Wiesław Mazurek – autor całego wydarzenia. - Objazdy pociągów InterCity w związku z remontem linii kolejowej będą się odbywały do dwóch lat. Co dalej? Trwałym tematem będą Przewozy Regionalne – mówił Józef Kowalczyk, zapowiedział też prace nad Wschodnią Magistralą Kolejową, która połączyłaby szereg linii kolejowych, łączących państwa bałtyckie przez główne miasta Polski wschodniej. - Żeby taki projekt zmaterializować, trzeba dobudować kilkanaście odcinków długości od kilku do kilkunastu kilometrów. Gdyby władze samorządowe chciały powalczyć, żeby tak zmodernizowana linia stała się cząstką magistrali – to będzie coś trwałego – informował prezes Stowarzyszenia Ekspertów i Menadżerów Transportu Szynowego J. Kowalczyk
Doradca Wojewody Lubelskiego Konrad Sawicki informował, że wojewoda Przemysław Czarnek podejmował interwencje w szeregu instytucji, od dyrektora PKP InterCity uzyskał deklarację, że pociągi będą się zatrzymywały, jeśli zostaną usunięte trudności związane ze stanem krawędzi peronu.
Owocem spotkana były ustalenia wstępne, których celem jest doprowadzenie stacji i peronu do stanu używalności. Kolej m.in. podda gruntownej modernizacji peron, wymieni słupy oświetleniowe, poukłada kable. Remont elewacji, dachu oraz stolarki okiennej - to m.in. zadania, jakie weźmie na siebie Spółka PKP SA. Samorządy mają zapewnić komunikację busową między stacją w Bedlnie a Radzyniem oraz zadbać o wnętrze stacji.