Z początkiem roku Radzyński Ośrodek Kultury zakupił nowoczesne oświetlenie, które po zamontowaniu ubogaci wizualnie wszystkie wydarzenia, jakie odbywać się będą na scenie.
Jak wyjaśnia Wojciech „Molas” Gil, sprzęt pozyskano dzięki pozytywnie rozpatrzonemu wnioskowi, złożonemu w 2017 roku do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Za pozyskane pieniądze kupiliśmy m.in. Digital Snake s16, sterownik świateł Infinity Chimp 300, pianino cyfrowe z pełną klawiaturą oraz 10 sztuk lamp firmy Eurolight. Nazwy laikowi mogą niewiele mówić, ale zapewniam, że dzięki tym sprzętom podczas różnego rodzaju koncertów w Radzyńskim Ośrodku Kultury będzie o wiele łatwiej pracować, co przełoży się na lepszy efekt wizualno – muzyczny. W tej chwili możemy już śmiało powiedzieć, że dysponujemy całkiem dobrym sprzętem nagłośnieniowym i oświetleniowym. Jedyne, co pozostaje jeszcze do poprawienia, to akustyka sali, która niestety jest słaba, ale mam nadzieję, że i to z biegiem czasu poprawimy – wyjaśnia W. Gil.
Rekomendacją dla tych sprzętów jest to, że takie same zakupiła Akademia Muzyczna w Łodzi – dodaje z satysfakcją „Molas”.
Warto w tym miejscu zatrzymać się na chwilę przy pianinie cyfrowym, które - jak wyjaśnia Wojciech Gil - jest świetnym sprzętem, porównywalnym z tradycyjnym fortepianem. - Jest to instrument z klawiaturą ważoną, która daje efekt rezonansu strun. Muzycy klasyczni na pewno będą woleli tradycyjny fortepian, ale muzycy jazzowi czy uczestnicy festiwalu „Oranżeria” z całą pewnością wybiorą pianino cyfrowe, które chociażby zajmie mniejszą powierzchnię na scenie i zaoszczędzi plecy tych, którzy musieliby 300-kilogramowy fortepian ustawić na scenie.
Zakupione lampy oświetleniowe cieszą, ale do pełnej satysfakcji brakuje jeszcze świateł efektowych typu „ruchome głowy” czy maty ledowe. - Piszemy kolejny wniosek właśnie na ten sprzęt. Mam nadzieję, że i tym razem się uda – dodaje Molas.
W planach Radzyńskiego Ośrodka Kultury jest jeszcze zakup „mobilnego” sprzętu nagłośnieniowego, czyli takiego, który będzie mniejszy i będzie nadawał się do transportu na różnego rodzaju wydarzenia, odbywające się poza ośrodkiem oraz zakup nagłośnienia plenerowego. - Obecny sprzęt, którym dysponujemy, był kupiony z myślą o stałym jego montażu na sali kinowej. Niestety, jest on ciągle przewożony i narażony na uszkodzenia. Ze względu na małą moc nie nadaje się również do wykorzystywania podczas plenerowych wydarzeń. Dla porównania... nasz sprzęt daje 2 tysiące wat na stronę, czyli łącznie 4 tysiące, a powinno być minimum 5 tysięcy wat na stronę. Często zespoły, które przyjeżdżają na festyny, mają w wymaganiach zapis o mocy na stronę, zatem, niestety, ale nie bylibyśmy w stanie nagłośnić takiego wydarzenia. W kolumnie nie chodzi o to, żeby było głośno, ale żeby było słychać – wyjaśnia akustyk.
Na zakup nowego sprzętu ROK pozyskał z MKiDN 36 tysięcy złotych.