Ułatwienia dostępu

  • Skalowanie treści 100%
  • Czcionka 100%
  • Wysokość linii 100%
  • Odstęp liter 100%
  • HEADER - Nie usuwać!!!

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Zrozumiałem

DSC 0286Z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, który przypada 27 marca, Radzyński Ośrodek Kultury zorganizował teatralny weekend. Przez trzy dni – od piątku do niedzieli (24-26 marca) radzyńska publiczność miała możliwość obejrzeć 8 spektakli – o bardzo różnej tematyce, prezentujące różne formy teatralne, rodzaje ekspresji...

- Obchody tego święta mają na celu uświadomienie opinii publicznej wagi sztuki, stworzenie możliwości twórczego spotkania artystów teatru i widzów - podkreśliła Elżbieta Żukiewicz, która była gospodynią imprezy.

Honorowy patronat nad imprezą objął Burmistrz Miasta Radzyń Jerzy Rębek. Spektakle śledził Marek Kula - dyrektor Zakładu Dr Gerard - głównego sponsora imprezy - fundatora upominków dla uczestników oraz słodkiego poczęstunku dla publiczności, która w przerwach korzystała z teatralnej kawiarenki działającej w kuluarach teatru.

Piątek: O przemijaniu, życiu artysty i miłości na wesoło

Pierwszego wieczoru zaprezentowane zostały trzy przedstawienia. Teatr maliWielcy, działający przy Gminnym Ośrodku Kultury w Hańsku pokazał autorską - stworzoną przez członków grupy refleksyjną sztukę pt. Trudno jest tańczyć, traktującą o przemijaniu czasu, pokazującą, że nie da się zatrzymać pędzącego wciąż do przodu świata.

Gwiazdą wieczoru stał się Rafał Nurzyński, reprezentujący Teatr Straszydełka, działający przy GOK w Ulanie Majoracie. Młody aktor zaprezentował prawie godzinny monodram "Pasja według Adriaena Brouwera". Jak podkreślił Sławomir Żyłka – autor scenariusza, reżyser i scenograf spektaklu – była to prezentacja prapremierowa. Radzyńscy widzowie jako pierwsi obejrzeli sztukę opisującą zawirowane życie XVII-wiecznego flamandzkiego malarza, ucznia Pietera Breughela, cenionego przez Rubensa – niepokornego indywidualisty, który za temat swoich dzieł wybrał sceny realistyczne, pospolite, ukazując rzeczywistość w sposób dosadny, czy wręcz karykaturalny.

Na zakończenie piątkowego wieczoru widzów rozbawił Teatr I Liceum Ogólnokształcącego z Radzynia, prezentując humoreskę sceniczną Antoniego Czechowa "Oświadczyny". Wprawdzie chodzi w niej o realia z życia prowincji rosyjskiej z końca XIX w., ale ludzkie charaktery są podobne, a prawdziwa sztuka ma wymiar uniwersalny. Dlatego w przezabawnych charakterach i sytuacjach ukazanych w jednoaktówce można było znaleźć coś z nas. Wymowa wydała mi się bardzo bliska sztuki, którą niedawno obejrzeliśmy w Oranżerii – "Przyszedł mężczyzna do kobiety" – miłość wbrew wszystkiemu, a szczególnie zdrowemu rozsądkowi. Wielkie brawa należą się młodym aktorom ( Jakub Płecha, Agata Grudzień i Julia Woźniak) oraz opiekunce teatru Annie Warwas

Sobota: Sztuka otwiera na miłość

W wieczór 25 marca na scenie Oranżerii zaprezentowane zostały trzy spektakle, przygotowane przez: teatr Feniks działający przy Gimnazjum nr 2 w Radzyniu, Grupę Jednego Ducha z parafii św. Józefa w Siedlcach oraz teatr Enigma – powstały przy Radzyńskim Ośrodku Kultury.

Elżbieta Żukiewicz jako motto spotkania zacytowała słowa św. Jana Pawła II: "Świat bez sztuki naraża się na to, że będzie światem zamkniętym na miłość". Przypomniała, z Papież-Polak wielokrotnie podkreślał wielką rolę sztuki, teatru, aktora w budowaniu ładu moralnego

Sobotnie przedstawienia były ilustracją tych słów – przykładem sztuki, która otwiera na miłość, budzi głębokie refleksje nad sensem życia, miłości – wiernej, ofiarnej, skłaniającej do poświęceń, ale czyniącej przez to życie spełnionym, wartościowym i ... szczęśliwym.

Teatr Feniks z GP 2 przedstawił spektakl "Wiatr wieje tam, gdzie chce"- z tytułem nawiązującym do słów Jezusa z Ewangelii św. Jana (3,8): "Wiatr wieje tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha". Jakie najcenniejsze skarby możemy zabrać ze sobą w daleką drogę? Wartości, których się doświadczyło od innych, i które ofiarowało się drugiemu człowiekowi: miłość matki, więzi rodzinne, wiarę, poświęcenie wobec przyjaciół.

Pantomima "Tylko Mnie Kochaj" zaprezentowana przez siedlecką grupę teatralną opisuje historię rodziny, niszczonej przez egoizm i nałogi. Sztuka ma optymistyczne zakończenie: wszelkie trudności można pokonać, gdy znajdzie się siłę w Bogu i modlitwie. Świadectwo o tym dał twórca spetaklu i jednocześnie jeden z aktorów – który po zakończeniu przedstawienia wyszedł na scenę i wyznał, że jest ono oparte na jego osobistych doświadczeniach.

Na zakończenie drugiego dnia spotkań teatralnych mieliśmy drugi debiut: na scenie Oranżerii zaprezentował się teatr Enigma, działający od niedawna przy Radzyńskim Ośrodku Kultury, a kierowany przez Elżbietę Żukiewicz. Na inaugurację działalności przygotował spektakl "Świat niedoskonały". Świat, w którym żyjemy na co dzień i który wydaje się bardzo chaotyczny – to miejsce, gdzie rozgrywają się ludzkie dramaty. O tych problemach, z którymi wielu z nas – także młodzi - borykają się na co dzień – aktorzy mówili w krótkich scenkach. Panaceum na "niedoskonałość świata" to życzliwe wyjście z kręgu własnych problemów do drugiego człowieka - co czynili także aktorzy Enigmy.

Profesjonalna niedziela: siła przyjaźni i dylematy noblistki

O ile przez dwa wieczory sceną Oranżerii zawładnęły teatry amatorskie, o tyle w niedzielę można było zobaczyć występy dwóch teatrów profesjonalnych.

Po południu Teatr Katarynka z Warszawy zaprezentował spektakl dla najmłodszych "Muzyczne ZOO" - musicalową opowieść o przyjaźni zwierząt (małpki Eli i słonika Trąbonika), które wspólnymi siłami krzyżują plany Biznesmena, chcącego zniszczyć ogród zoologiczny. Takie atuty przedstawienia jak akcja obfitująca w zabawne i zaskakujące sytuacje oraz wspaniała oprawa muzyczna, śpiew, taniec – spowodowały, że dzieci świetnie się bawiły oglądając i uczestnicząc w spektaklu: współtworząc go, odpowiadając na liczne pytania, przedstawiając propozycje uratowania ZOO.

Mirella Rogoza-Biel – aktorka Teatru im. H. Ch. Andersena w Lublinie w niedzielny wieczór wcieliła się w polską noblistkę Marię Skłodowską-Curie, w monodramie "Ja, Maria".

Sztuka przedstawia uczoną w dramatycznym momencie życia. Jest rok 1911: z jednej strony przeżywa ona wielki tryumf i satysfakcję - przyznano jej drugą Nagrodę Nobla, z drugiej – doświadcza wielkiego upokorzenia z powodu skandalu związanego z upublicznieniem przez paryską prasę informacji o jej romansie z naukowcem Paulem Langvinem i reakcją paryżan, obrzucających ją obelgami. W dodatku dają o sobie znać problemy zdrowotne, będące wynikiem choroby popromiennej, która była skutkiem wieloletnich badań naukowych nad promieniotwórczością.

Bohaterka – wybitny naukowiec, ale także kobieta z krwi i kości, matka, leżąc w łóżku, odcięta od świata, wspomina przeszłość. Jest pogrążona w depresji, samotną i odrzucona, ale jednocześnie zna swą wartość.

Niezwykle ciekawy spektakl, tak jak ciekawa, niezwykle złożona i intrygująca - także współczesnych - jest postać Marii Skłodowskiej-Curie, o czym świadczy i spektakl, i filmy jej poświęcone, w tym najnowszy z 2016 roku.

- Każde spotkanie z teatrem pozostawia niezapomniane wrażenia, zachęca do przemyśleń, głębokich refleksji nad życiem, tym, co ma w nim najgłębszy sens – podkreślił Burmistrz Miasta Radzyń Podlaski, który objął honorowym patronatem całą imprezę. Zwrócił się z podziękowaniami do organizatorów: Elżbiety Żukiewicz, która obecnie sprawuje opiekę nad radzyńskimi aktorami-amatorami, oraz dyrektora Radzyńskiego Ośrodka Kultury Pawła Żochowskiego.

Dzień I

Dzień II

Dzień III

© Urząd Miasta Radzyń Podlaski 2018

Projekt i wykonanie: UM | Przewiń do góry ↑