
Szczególnie trudny czas dla kupców to początek roku - miesiące od stycznia do marca. W latach ubiegłych (oprócz roku 2014) kupcy zwracali się o umorzenie części należności za te miesiące. Poprzedni burmistrz udzielał takich obniżek w ramach pomocy de minimis skierowanej do osób znajdujących się przejściowo w trudnej sytuacji finansowej.
W tym roku wszyscy kupcy zwrócili się o taką pomoc. - Po wielu dyskusjach doszliśmy wspólnie do wniosku, że jedynym sposobem naprawy sytuacji jest zmiana warunków współpracy - informował burmistrz Jerzy Rębek podczas sesji z 27 lutego.
W konsekwencji kupcy wypowiedzieli współpracę na starych zasadach, a burmistrz zaproponował nowe warunki: zawarcie umowy na 3 lata, następnie wynegocjowano obniżkę czynszów o 25%. - Niesie to za sobą skutki finansowe. W skali roku zmniejszenie wpływu do budżetu miasta o sumę 40 tys. zł. Jednak gdyby stawki zostały utrzymane, część kupców zapowiedziała , że zrezygnuje z dalszej działalności. Ponadto istnieje możliwość innej formy rekompensaty tej straty.
Na ryneczku wyznaczone są 82 stanowiska handlowe, tylko 39 z nich jest wynajętych. Więcej jak połowa miejsc świeci pustkami. - Z przeprowadzonych analiz wynika, że jeśli wynajmiemy dodatkowo 10 - 12 stanowisk, straty, jakie miasto poniesie z racji obniżenia stawek, zostaną zrekompnsowane - stwierdził na sesji burmistrz Jerzy Rębek.
Dodać należy, że Miasto jest właścicielem lokalu handlowego, znajdującego się na ryneczku (dawny sklep hydrauliczny), o powierzchni 219 m2, który jest obecnie do wynajęcia w cenie 10 zł netto za m2.