Tym razem burmistrz Radzynia odpowiada na zarzuty dotyczące przeprowadzenia na początku kadencji audytów w jednostkach miejskich, ul.Podlaskiej oraz nowych inwestorów.

AUDYTY

Audyty przeprowadzone w mieście na początku kadencji były bardzo potrzebne, wykazały ogromną niegospodarność i brak prawidłowego zarządzania mieniem miasta w poprzednich latach. Dały wymierne efekty w jakości funkcjonowania jednostek i oszczędnościach finansowych.

Efekty audytów były podstawą zmian przeprowadzonych na stanowiskach kierowniczych, nastąpiło zlikwidowanie przerostu zatrudnienia, co generowało niepotrzebne, wysokie koszty, przeprowadzone zostały działania restrukturyzacyjne i racjonalizujące wydatki.

Efekty finansowe likwidacji przerostu zatrudnienia będą widoczne dopiero w tym roku, bo osobom zwalnianym trzeba było zapłacić – zgodnie z prawem – wysokie odprawy. Pozytywne skutki działań oszczędnościowych podjętych w innych dziedzinach przyszły wcześniej. Pod koniec 2015 roku miasto nie musiało już zaciągać kredytów na dopięcie budżetu, a na początku stycznia br. do miejskiej kasy wróciło 500 tys. zł z 8 jednostek miejski.

ULICA PODLASKA

Zarzuty stawiane wobec mnie, że nie dbam o ulicę Podlaska i Warszawską, są bezpodstawne. Obie drogi mają status powiatowych, są własnością powiatu i należą do kompetencji Starostwa Powiatowego.

Jako burmistrz miasta nie mam prawa decydowania o zagospodarowaniu tych ciągów drogowych. Wiem, że to jest może jest mało zrozumiałe dla mieszkańców Radzynia, ale muszę to podkreślić: za część ulic na terenie miasta jest odpowiedzialny starosta, ja nie mogę występować np. o dotacje na renowację tych ulic, nie mogę się rządzić w nie swoim gospodarstwie. Moich adwersarzy odsyłam w tej sprawie do pana starosty odpowiedzialnego za te ulice.

INWESTORZY

Nowi inwestorzy są i będą w Radzyniu tworzyli nowe miejsca pracy. Dziwne, niezrozumiałe jest natomiast to, że różne obecne w Radzyniu siły próbują kontestować ich obecność na radzyńskim rynku. Obserwujemy bardzo niebezpieczne zachowania, gdy lokalne pisma w sposób niewybredny atakują inwestorów, którzy się u nas pojawiają. Są oni atakowani, zniechęcani, obrzydzani mieszkańcom Radzynia, jednocześnie Radzyń jest obrzydzany inwestorom. Czyżby tym opozycjonistom zależało, by inwestor odniósł porażkę? Ale będzie to też porażka tych, którzy tu znaleźliby pracę i źródło utrzymania.Nie chodzi tu chyba o dobro wspólne, ale o jakieś partykularne interesy.