Interesujący przebieg miała dyskusja na temat odrzucenia wniosku o dofinansowanie rewitalizacji parku miejskiego, do jakiej doszło podczas sesji Rady Miasta 28 listopada. - A może to właśnie jest odpowiedź - wy odrzucacie nasze wnioski, my odrzucamy wasze - skwitowała sprawę radna Bożena Lecyk.

Burmistrz Jerzy Rębek w ramach sprawozdania z działalności międzysesyjnej poinformował, że Urząd Marszałkowski odrzucił na etapie oceny formalnej wniosek o dotację na rewaloryzację parku. Ponadto zapowiedział, że skieruje sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. - Ze względu na to, że pojawiło się bardzo wiele wątpliwości, na jakiej podstawie wniosek został odrzucony, informuję, że podjąłem decyzję o skierowaniu sprawy do sądu, aby sąd zadecydował, czy decyzja Urzędu Marszałkowskiego była zgodna z prawem, czy też został w tej sprawie popełniony błąd – mówił włodarz miasta. - Trudno teraz mówić o szczegółach. W momencie, kiedy zapadną rozstrzygnięcia, przekażę na ten temat informację. - Dodał, że po dokładnej analizie problemu jest zgodny ze swymi współpracownikami, że przygotowany wniosek nie powinien zostać odrzucony na etapie oceny formalnej i powinien być dopuszczony do oceny merytorycznej.

Przypomnijmy, że wniosek o środki na rewaloryzację parku miejskiego został złożony do Urzędu Marszałkowskiego 29 stycznia br. Miasto ubiega się o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego na lata 2014 – 2020 w wysokości 1 003 595,00 zł. Łączna wartość projektu to 1 180 699,99 zł.

Radni zadali szereg pytań związanych z omawianym problemem: kto przygotowywał wniosek, ile kosztowało jego przygotowanie, czy będą wyciągnięte konsekwencje wobec firmy, jak długo trzeba będzie czekać na rozstrzygnięcie sądu. - Z moich informacji wiem, że szczególnie życzliwie urzędnicy Urzędu Marszałkowskiego podchodzą do wniosków składanych z naszego terenu, odrzucenie musiało mieć jakieś powody – utrzymywał radny Marek Zawada.

Burmistrz wyjaśnił, że wniosek został przygotowany przez Centrum Doradcze Aurum z Lublina - firmę specjalizującą się w doradztwie w zakresie pozyskiwania wsparcia z funduszy unijnych oraz zarządzania projektami dofinansowanymi ze środków europejskich, od kilkunastu lat obecną na rynku. Projekt kosztował 3,5 tys. zł. Okres oczekiwania na rozstrzygnięcia sądów administracyjnych to ok. 30 dni, ewentualnie jeszcze 30 dni na rozpatrzenie apelacji. - Mówienie o konsekwencjach wobec firmy, która przygotowała projekt, jest przedwczesne. To nie ja będę rozsądzał sprawę, ale skieruję ją do sądu. Kiedy będzie już wyrok, ujawnię, jakie będzie nasze stanowisko w tej kwestii. Jeśli będzie uznana nasza wina – wiem, co zrobić w tej kwestii.

Włodarz Miasta dodał, że precyzyjne dane na temat tego wniosku i kulisów jego odrzucenia zaprezentuje na specjalnej konferencji prasowej. - Wówczas ocenicie państwo, czy składanym wnioskom towarzyszyła życzliwość, czy teraz tej życzliwości zabrakło – dodał, odnosząc się do przytoczonych wyżej słów radnego Zawady.

W ramach interpelacji zabrała głos radna Bożena Lecyk: - Pan burmistrz wyraził tutaj niezadowolenie z tego, że został odrzucony wniosek przez Urząd Marszałkowski na rewitalizację parku. A może to właśnie jest odpowiedź: wy odrzucacie nasze wnioski, my odrzucamy wasze wnioski. - Radna wyjaśniała dalej, że chodzi jej o wniosek złożony przez Starostwo na ulicę Podlaską: - Co prawda ul. Podlaska nie dostała odmowy na środki, natomiast w rankingu znalazła się na przedostatnim miejscu na wszystkie złożone wnioski i prawdopodobnie pieniędzy nie dostanie. Ja niczego nie sugeruje i mam nadzieję , że wszystko zostanie wyjaśnione. Dziękuję – zakończyła B. Lecyk.

- Proszę doprecyzować swoje słowa: Wy nam ten wniosek, a my wam tamten wniosek – zwrócił się do radnej burmistrz Jerzy Rębek.

- Ja tylko powiedziałam, że wniosek na ulicę Podlaską był rozpatrywany przez Urząd Wojewódzki, natomiast wniosek na rewitalizację parku przez Urząd Marszałkowski – usłyszał w odpowiedzi.

-Ale o co chodzi? Proszę nazwać to po imieniu – kontynuował burmistrz.

- Nie będę tego komentować, ja tylko zostawię to tak i mam nadzieję, że to się wyjaśni do końca. Bo odwołanie od ul. Podlaskiej nie zostało jeszcze rozpatrzone, choć nie mam złudzeń, że zostanie rozpatrzone negatywnie – odpowiedziała radna Lecyk.

- Proszę państwa, tak nie można dzielić społeczności lokalnej. To jest niedopuszczalne. Jeśli mam przekonanie, że wniosek, który składałem do Urzędu Marszałkowskiego został odrzucony w sposób nieprawidłowy, to sięgam po niezawisłe sądy: niech sąd to rozsądzi. Pani radna, jeśli starostwo powiatowe i starosta uzna, że ich wiosek został oceniony nieprawidłowo, to proponuję skorzystać z drogi odwoławczej – skierować sprawę do sądu i nie tworzyć insynuacji – mówił Jerzy Rębek.

- Burmistrz dodał, że w komisji oceniającej wniosek w Wydziale Infrastruktury Urzędu Wojewódzkiego zasiadają przedstawiciele nie tylko Wojewody Lubelskiego, ale także GDDKiA i Urzędu Marszałkowskiego. – Do nich proszę kierować wątpliwości. – jeśli macie takie. Dla mnie wszystkie ulice są ważne: Łąkowa, Warszawska i również Podlaska, i to, w jaki sposób podjęliśmy uchwałę (o pomocy powiatowi w sprawie ul. Podlaskiej), najlepiej o tym świadczy. Jest mi przykro słyszeć insynuacje i że jest jakieś inne spojrzenie na to.

Komentarz burmistrza Jerzego Rębka:

Po ustabilizowaniu budżetu miasta możemy ruszyć z dużymi inwestycjami, ale potrzeba nam wsparcia ze strony przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego, który ma do dyspozycji miliardy złotych. Oczekujemy poważnego rozpatrywania naszych wniosków i pomocy w postaci precyzyjnych wskazań, jak mamy uzupełnić wniosek, jeśli zakradło się do niego jakieś nieprecyzyjne sformułowanie. Nie jesteśmy nieomylni, więc oczekujemy na zrozumienie, przychylność. Chcę dodać, że gdy realizowaliśmy projekt "Czysta energia w powiecie radzyńskim" z udziałem wszystkich gmin powiatu radzyńskiego, takiego życzliwego podejścia do sprawy ze strony Urzędu Marszałkowskiego nie zabrakło i mogliśmy pięknie zrealizować ten projekt. Dlaczego teraz nie ma ma zrozumienia w przypadku parku – nie potrafię powiedzieć, jestem tym zaskoczony. Tym bardziej, że sprawa rewaloryzacji parku należącego do zabytkowego zespołu pałacowo-parkowego nie jest drobnostka – nie jest to sprawa Rębka, jego zwolenników, ale całego miasta, regionu, a nawet Polski, ze względu na to, że ranga naszego zabytku oraz walory parku są wyjątkowe w skali kraju – o czym świadczy opinia Doroty Pape – wybitnej znawczyni zagadnienia.